Czy nie uważacie, że zbrodnią jest zabicie Smauga w pierwszych 10 minutach filmu? Przecież to najciekawsza postać!!!! Jak można ją tak szybko uśmiercić. Sumując czas, w którym na ekranie pojawił się Smaug nie wyjdzie chyba nawet 20 min. Skandal!!!!!!!!!!!
Czytałem i to wiele razy, ale przypominam sobie tylko rozmowę Bilba ze Smaugiem i potem jego atak na Miasto na Jeziorze. W filmie natomiast mamy jeszcze ucieczkę krasnoludów przed smokiem oraz próbę utopienia go w płynnym złocie. Czyli w filmie jest go więcej.
Ja uważam że to dobrze że tak szybko uśmiercili Smauga. W pustkowiu było go sporo. Te 10 minut mi w zupełności odpowiadały.
Miałeś go więcej w 2 części. To własnie Pustkowie należało do tej postaci. Czego chciałes wiecej? Smoka w Bitwie czy w Dol Guldur? A moze na końcu w Shire jako rekompensata za to, że Saruman w Lotrze zamiast zginąć w Shire, zginął w Isengardzie, hę?
Smaug za szybko umarł.
Zanim dotarło do mnie, że nie jest to trailer kolejnego filmu fansasy, ale "Hobbit. Bitwa pięciu armii", to uśmiercili Smauga. (sic!)
Miałem wrażenie, że operatorowi projektora w kinie pomyliły się taśmy.
Aha to powinni przedłużyć mu żywot do Bitwy i kolejny raz nagiąć ksiażkę, przy czym znowu by był jęk narzakających, tak? Ludzie, myślcie zanim coś napiszecie.
no ale jest to zgodne z książką, w której uśmierceniu Smauga poświęcone jest dosłownie kilka zdań. poza tym to nie walka ze smokiem jest esencją tej części opowieści
Smaug umarł tam gdzie powinien, tak jak powinien (no prawie) i czasowo w akcji tam gdzie powinien. Tylko, że ta scena powinna być w Pustkowiu a nie na początku Bitwy. Wtedy odbiór byłby poprawny.
Tak. Ulżyło mi w kinie, ze Smaug zginął na początku i było to zgodne z książką. Już się bałem, że plotki o jego udziale w Bitwie Pięciu Armii się potwierdzą...
Brrr ciarki mnie przeszły. Smaug biorący udział w bitwie BPA. Mogło być jeszcze gorzej, mógł go ujeżdżać Sauron.
eee tam najpewniej Legolas by go ujeżdżał... wiesz z nietoperza zeskoczył by na smauga....
chociaż w EE ma być ponoć palantir Gandalf ma tam ujrzeć co by się stało gdyby smaug i sauron połączyli siły, skąd wiesz że w tej wizji nie będzie Legolasa ? :)
20 minut serio? żeby było jeszcze więcej zabawy w kotka i myszkę jak tą w pustkowiu, Nie !!! dziękuję!!! te 10 minut w zupełności mi wystarcza. Zresztą to powinno być generalnie w pustkowiu.
bez tych taczek, i tej głupiej zabawy w kotka i myszkę, bez tej całej dzwigni żeby uwolnić lawę. Dało by się umieścić śmierć smauga w pustkowiu, wtedy, pustkowie by zyskało przede, wszystkim, a BPA by zyskała skupiła by się na tym co ważniejsze. Czyli Dol Guldur arcyklejnot BPA i końcówka.
Rozmawiałam z kilkoma osobami po obejrzenie filmu na ten temat i wszyscy przyznają, że zabicie Smauga jeszcze przed napisami początkowymi było błędem. Dla mnie Smaug jest głównym negatywnym bohaterem "Hobbita" - a w filmach Jacksona nacisk został położony bardziej na powiązanie z Władcą, i Smaug zszedł na dalszy plan. A szkoda - w pierwszej części mamy tylko oko, w drugiej mamy dosłownie kilka scen i w trzeciej zostaje zabity jeszcze zanim akcja się naprawdę rozwinie. Jest albo na samym początku albo na samym końcu, ten wątek jest rozstrzelany przez podział na trzy częśći i smoka wydaje się być po prostu za mało. A smok w filmach Jacksona jest tylko jeden i wydaje mi się, że warto było się bardziej na nim skupić.