1. Czy też się Wam Thorin wydawał jakimś szaleńcem? Nwm czemu, ale w książce Thorin Dębowa Tarcza był opisany jako przywódca, dzielny krasnolud itp. itd. a w filmie odebrałam go jako jakiegoś wariata...
2. Muzyka- gdy szedłem dzisiaj na seans z niecierpliwieniem, ale też lekkim zadowoleniem oczekiwałem muzyki- świetnego soundtracku z 1 i 2 części i nwm czy jestem po prostu głuchy, ale go wgl go nie było! A te inne melodie nie były wcale wyraziste, po prostu nie zapadały głęboko w pamięć, czasami nawet nie pasowały do danej sceny\momentu.
3. Wątek śmieszne gościa, który nie był śmieszny- szczerze chciałabym usunąć te sceny z pamięci- o ile czasami żarciki Bilba śmieszyły on ( nie pamiętam imienia) był jak piernik do wiatraka- nie pasował wgl do filmu!
4.Max fantasy, czyli Legolas biegnie po schodach z zawalającego się mostu- podejrzewam ,że nie tylko mnie to odrobinę rozbroiło. Jak dla mnie przesadzili z efektami specjalnymi, czasami to już przeszkadzało tak mocno, że miałam ochotę zamknąć oczy.- czy Was też tak to raziło? Albo oczy Legolasa- przypomniały mi oczy głównej bohaterki z underworld :P
5.Śmierć Kiliego, Filiego no i Thorina- nie podobały mi się. O ile Filiego można było jakoś przełknąć to śmierć Filiego wydawał mi się strasznie sztuczna te łzy itp. Też zauważyliście, że Filiego opłakiwała Tauriel, Thorina Bilbo , a Filiego?! Wszyscy o nim zapomnieli!
Jakie jest Wasze zdanie na te sprawy?
1. Chyba nie czytalas uwaznie ksiazki , moim zdaniem genialnie zostal w filmie pokazany i genialnie zagrany przez aktora ten jego szał , obsesyjnosc na punkcie zlota , to te zloto go doprowadzilo do takiego stanu
2. Ja jestem zadowolony , piekna muzyka byla ta wolna w tych ze tak powiem wrazliwych scenach i z poprzednich czesci tez slyszalem na dodatek slyszalem tez muzyke z wladcy pierscieni
3. hehe no ja tez nie pamietam jego imienia a mnie wlasnie tylko on rozmieszal w tym filmie , gdy dolozyl babce drewna , albo jak sie rozpychal jak biegli do sali czy jak sie przebral za babke i szczerze bylbym ciekaw co sie z nim stalo moze pokaza w rozszerzonej wersji
4. z tymi schodami sie zgodze , pozatym efekty robily wrazenie , nie wiem ale najwyrazniej tworcy chcieli zrobic z elfów jakichs akrobatow , we wladcy legolas tez byl zwinny
5. tutaj tez sie nie zgodze , moze i aktor grajacy kilego nie pokazal kunsztu aktorskiego ale to on po nim dostal takiego rozpaczu szalu ze glownie przez to poniosl porazke ( smierc ) akcja tak szybko sie toczyla ze trudno o to zeby reszta rozpaczala , zreszta na koniec filmu gdy krasnoludy wpominaja ze bedzie jakies pozegnanie wieczorem itd to beda zegnac thorina i reszte poleglych
Thorin był owładnięty i było to genialnie przedstawione. Jak to powiedziano w 1 części "it was sickness of the mind ! "
Muzyka bardzo fajna, pasująca do klimatu i scen.
Alfrid - za dużo czasu mu poświęcono, powinien dostać w czapę, nie pasuje do tego filmu :D
Legolas jest superbohaterem, chociaż we WP chodził po śniegu, przy czym inni się zapadli na metr :D Może to ukłon PJ ,że elfy były zwinne itp, ale scena niczym z Matrixa
Śmierć przedstawiona OK,