niestety uświadamiający rzeczy, o których już wiemy (może poza zatrważającymi statystykami). I dalej nic... porządek dzienny. Dla świadomości nie wystarczy jeden film, tak jak nie wystarczy milion nowotworów z powodu palenia, czy milion wypadków śmiertelnych z powodu jazdy po alkoholu. Można, a może i trzeba być naprawdę geniuszem, żeby czasem coś rozpieprzyć.