Może to i dobry pomysł, żeby po prawie 30 latach nakręcić "prawie plagiat" Koyannisquatsi.
Oczywiście Home jest bardziej pro-ekologiczny, nie zadaje pytań "Po co?" Nie pyta też o sens. Po
prostu pokazuje rózne twarze naszej planety, ale skojarzenie jest oczywiste.