szerokim łukiem i prawie bez oglądania. Wszystkie mają takie same cechy, po których łatwo je rozpoznać (przy pewnej dozie wprawy). Jeśli chcecie zaoszczędzić sporo czasu, to już mówię:
1) nachalna, denerwująca muzyka w tle, która niemal nigdy nie ma żadnego związku z aktualnie przedstawianymi scenami. Ten wkurzający podkład muzyczny nigdy nie jest przerywany, tak, że ciszy na ekranie w ogóle nie ma,
2) całkowicie nieznani aktorzy, których wcześniej nikt nie widział. Jeżeli wyjątkowo zdarzy się w obsadzie jakaś "gwiazda", to z reguły jest to bardzo już podstarzały aktor (aktorka), który męczy siebie i widzów,
3) rozbrajające nieudolnością aktorstwo, które widać z reguły już w pierwszych minutach filmu (próby serwowania idiotycznych morałów, koniecznie niskim głosem w zwolnionym tempie, nadmierna gestykulacja, przechodzenie z miejsca na miejsce bez widocznego celu, przejazdy i spacery jako znacząca część czasu trwania filmu i wiele, wiele innych),
4) bezcelowa bieganina pozorująca dynamiczną akcję,
5) obowiązkowe upadki przy scenach ucieczek i gonitw,
6) obowiązkowe kasłanie, gdy aktor chce pokazać, że jest chory, ranny albo nagle zachorował.
Te kilka wskazówek ułatwi Wam wirtualne wrzucanie takich filmów do kosza i zaoszczędzi czasu... Pozdro