Pozytywna, lekka komedyjka dla starszych i nie tylko. Idac do kina nie wiedzialem nic o filmie, wiec jakze wielkie bylo moje zaskoczenie, gdy na sali zobaczylem cala mase starszych ludzi. Z poczatku myslalem ze to jakas grupa z domu starcow, ale fabula filmu wkrotce wyjasnila te wysoka srednia wieku. Film naprawde bardzo pozytywny z cala plejada dobrych brytyjskich aktorow starszego pokolenia. Jak dla mnie, najwieksze uznanie jest dla Judi Dench, jak zwykle mimo wieku prezentuje sie swietnie aktorsko i troche zmartwily mnie te ostatnie pogloski o jej klopotach ze wzrokiem
rewelacyjnie. Ucharakteryzowano ja tak, ze wygladala niemal jak 100 latka. Zagrala najbardziej ciekawy charakter filmowy, od zgorzknialej schorowanej pelnej uprzedzen rasowych brytolki do kompletnie odmienionej postaci (nie chce spojlerowac bo to ciekawy watek w filmie). W sumie, to stworzyla postac ktora powodowala najwiecej komicznych sytuacji.
Czyli cała Maggie, która potrafi ukraść cały film. :)
Nie mogę się już doczekać. Mam pytanie, czy postać Maggie ma fabułę z jakimś innym głównym bohaterem?
generalnie przez caly film trzymala sie na uboczu, grala inwalide odludka ale pozniej jej historia zwiazala sie z Sonny (Patel)