I to miała być parodia "Gwiezdnych wojen"? Film jest okropnie głupi i nudny. Jeśli streścić fabułę (jak ktoś nie chce znać to niech nie czyta - mogą być spoilery) to film opowiada o tym jak na planetę przylatują jacyś głupi kosmici, zaczepiają dwójkę niewinnych osób i żądają od nich tajnych planów. Dwójka ucieka a ci kosmici ganiają ich w mieście i w lesie. Co za debilizm!
W ogóle przywódca kosmitów miał chyba naśladować Darth Vadera, tylko twórcom tego filmu coś to nie wyszło bo koleś biegał z jakąś rurą przypominającą wiadro na głowie i zachowywał się dziwnie. Efekty specjalne naprawdę kiepskie - np. latające wózki w supermarkecie. Jedynie końcówka jako tako ciekawa, ale i tak głupia. Jak to wojsko walczyło ze statkiem kosmitów przez 20 minut, ale nikt nie poniósł żadnych strat czy obrażeń. W ogóle dialogi w filmie to totalna porażka. Może śmieszyłyby 5-letnie dzieci, choć ja takiego głupiego filmu to nie włączyłbym mojemu dziecku. Odradzam oglądanie tego filmu pod każdym względem. Nie można ocenić inaczej jak 1/10. Mam ten film na kasecie VHS ale gdy ją kupowałem to oczekiwałem czegoś dużo lepszego. Naprawdę się zawiodłem. :(