Można by? Przecież to erotyk jak w mordę strzelił. Zaryzykowałabym że nawet soft pornuch. Nazwanie tego komedią to spore nadużycie.

Ale dla amatorów gatunku i pewnego rodzaju zwyrodnień jak znalazł.

Zgadzam sie to jest soft porno...już w 10 minucie jest lesbijski seks i pornowate "ohy, uhy i ahy":) Szczerze jak dla mnie oprócz tego że to film amatorski raczej jest pomieszaniem Lesbian Vampire Killers z filmowa wersja Jestem legendą :P Takie tam jak ktos kocha wampiry i oglada (i czyta) wszystko o nich to moze być. Nic nowego, nic wielkiego ale moze być:)

Poprawiam wpis...to porno z przerwami na słąba fabułe..czyli oglądanie porno, jazda po mieście z psem i oglądanie porno wapirskiego seksu na żywo ;p Trochę z ta cnota kojarzy się z Once Bitten, ale mniejsza;p Ale plus za Zaskakujące zakończenie ;D

Filmu nie widziałem, ale wydaje mi się, że Ron Jeremy (posiadacz największego interesu na świecie) od parady tam nie jest.

1.Ron Jeremy z pewnością nie byl,nie jest i nigdy nie budzie posiadaczem największego interesu na świecie.Nawet w samym porno światku są-w tym temacie-lepiej wyposażeni od niego.

2.Akurat Ron Jeremy jest jednym z tych aktorów,którzy pojawiają się w mainstreamowych filmach wlasnie "od parady" (patrz występy w m.in. "Święci z Bostonu","Detroit Rock City","Adrenalina 2").