Film jest koszmarny. Nie dość, ze kradnie wątki fabularne najsłynniejszym satanistycznym dokonaniom filmowym (Dziecko Rosemary, Omen, Egzorcysta), to jeszcze jest do bólu nudny i tragicznie głupi, źle zagrany, źle wyreżyserowany, wszystko jest w nim złe! Ale... nie ma tego złego, co by na śmieszne nie wyszło, więc można oglądać dla śmiechu. Biedny uroczy bobas (w domyśle -szatański pomiot) egzorcyzmowany przez zakonnicę - ta scena zasługuje na podwójną Złota Malinę!
hej, moim zdaniem ten film wypada całkiem OK, myślę że warto podkreślić absurd tego filmu i jego komiczną stronę - komiczność niezamierzoną, kolejne sceny zaskakują, bobas jest przeuroczy i jakże dziarsko policzkuje!!