Sang-ok Shin miał szczęście, podobnie jak paru innych reżyserów w tamtym czasie (np. Ki-young Kim, twórca słynnej POKOJÓWKI). Polityczny chaos w kraju sprawił, że nie działała sprawnie procedura cenzorska, więc produkcje podejmujące ówcześnie kontrowersyjne tematy, mogły być wyświetlane w krajowych kinach oraz trafiać do międzynarodowego obiegu. TO THE LAST DAY jest bez wątpienia tytułem, który mógłby mieć problemy z cenzurą. Jedną z centralnych postaci filmu jest kapitan Kim – okaleczony wojenny weteran, z depresją i myślami samobójczymi, który nie ma ani siły, ani chęci, by pomimo ciągle trwającej wojny, prowadzić publiczną służbę. W tamtym czasie taka postawa w koreańskim społeczeństwie uchodziła za wyjątkowo szkodliwą i na pewno nie zasługującą na pojawienie się na kinowym ekranie. Żołnierze bez względu na okoliczności mieli odznaczać się niezłomnością i siłą charakteru. W filmie przy życiu weterana trzymała jedynie dzielna małżonka i dzieci. To właśnie kobieta bierze los rodziny w swoje ręce i stara się odnaleźć dla nich miejsce do godnego życia. Los doświadczy ich okrutnie, wystawiając na nieludzkie próby i czyniąc z nich uchodźców bez dachu nad głową, ale to właśnie dzielna małżonka kapitana Kima nie podda się okolicznościom, a nawet perspektywie romansu z przyszłością, walcząc o byt swoich bliskich. Tak w TO THE LAST DAY narodził się jeden z archetypicznych dla kina Azji Wschodniej typów bohaterek. W ciągu dekady Shin Sang-ok stał się jednym z najważniejszych filmowców w swoim kraju, otrzymał nawet przydomek księcia południowokoreańskiego kina. Dzisiaj jednak bardziej niż ze swoich filmów pamiętany jest jako “bohater mimo woli” politycznego skandalu z końca lat 70. W 1978 roku była żona reżysera, aktorka Choi Eun-hee, która zagrała główną rolę w TO THE LAST DAY, została porwana przez agentów Korei Północnej. Zaniepokojony jej zniknięciem Shin Sang-ok rozpoczął własne śledztwo i również został uprowadzony przez służby totalitarnego kraju. Spędził dwa lata w więzieniu, gdzie został poddany procesowi reedukacji, po którego zakończeniu mógł wrócić do zawodu i realizować filmy w realiach reżimu komunistycznego. W sumie spędził tam 8 lat i nakręcił około 20 filmów, w tym północnokoreańską wersję Godzilli zatytułowaną PULGASARI (1985). Dzięki kinu zbiegł też z niewoli, choć oficjalna, reżimowa wersja mówiła o porwaniu ulubionego reżysera przez wrogich Amerykanów. Było zgoła inaczej. Wraz z Choi Eun-hee, którą Sang-ok Shin ponownie poślubił, pojechali do Wiednia na festiwal filmowy. Uzyskali azyl polityczny w amerykańskiej ambasadzie i przenieśli się do Kalifornii, gdzie Sang-ok Shin pod pseudonimem kręcił głównie niszowe karate komedie dla dzieci. Kilka lat przed śmiercią udało mu się jeszcze wrócić do Korei Południowej i krótko kontynuować tam filmową karierę.