I twoją matkę też
Y tu mamá también
2001
filmu, w końcu trafiają tam gdzie chcieli i film się kończy. Do pozytywów można zaliczyć czasami zabawne dialogi. Może młodszym się spodoba. Mi nie. Zachwycająca jest Maribel Verdu. Tak bardzo, że muszę poszukać jakichś filmów z tą piękną aktorką.
czy są w historii kina jeszcze inne filmy opowiadające jak to ona kocha jego a on jego a on skolei ją itp.?
piękna Maribel Verdu, i to ma wpływ na ocenę.Ale te chłopaczki, obwołane gwiazdami kina latynoskiego, mogłyby byc zastapione chyba nawet przez gości wzietych z ulicy.
Niskie oceny i niepochlebne opinie na forum bardzo mnie zaskoczyły. Obejrzałem kiedyś przez przypadek o jakiejś kosmicznej nocnej porze, ale jak skończyłem to długo nie mogłem zasnąć, robi niesamowite wrażenie. Wszystko mi się podobało. Zakończenie bardzo prawdziwe, pewne etapy w życiu zawsze się kończą.
...wiem co myśleć o nim. Nie pamiętam już dlaczego oznaczyłem go do obejrzenia. Teraz po seansie jestem trochę rozczarowany że taki film chciałem oglądać. Większość kręciła się wokół tematu seksu. Poruszony także temat przyjaźni, podróży ale stanowczo za dużo seksu brzydko pokazanego jak dla mnie.
mówiąc krótko to nawet nie to że wulgarny i pretesjonalny ale pytam sie po co? po co go nakrecono? dla mnie film o niczym ani mądry ani spostrzegawczy takie, używając estetyki tego filmu "sranie na ekranie"
Jak w temacie.. Jesli ktos obejrzec meksykanska wersje czeskiej "Jazdy" czy "Ich troje" to polecam...
Poza tym bez rewelacji..
Brak akcji, tania taśma i gołe tyłki to od dłuższego czasu jakiś chory wyznacznik ambitnego kina. Przynajmniej w oczach przeciętnego widza. To, że ktoś zrobił film o opóźnionych, uzależnionych od masturbacji wyrostkach nie czyni tego kina ambitnym. Podobnie jak fakt, że film jest z Meksyku. Zachowania postaci...
Oczywiście ma swoje zalety, jest bezpośredni, kontrowersyjny ale nic z tych scen nie wynika głębszego, tylko takie dresiarskie zachowania, brak głębszych uczuć, czysta imprezka. Myślałem że coś wyniknie z tej paplaniny o bzykaniu, a od seksu się zaczęło i na seksie się skończyło.
moim zdanie ten film jest baznadziejny ponieważ wszystko się kręci wokół jednego tematu [sex] osobiście fiml mi sie nie podobał i strasznie mnie nudził ...
Kto - kto tak dobrze wygląda i się intensywnie puszcza, tak szybko schodzi na raka? w miesiąc później? w tak młodym wieku? niezłe (ambitne?) uzasadnienie dla pokazania beztroski nastoletnich chłopczyków; myślałam że ten męczacy seks będzie bardziej uzasadniony... nie piszcie tylko o "meksykańskości" i że nie rozumiem,...
więcej
..niestety zawiodłam się. Dwa wyrostki zajarani podjarani tym, czym mogą się takie wyrostki fascynować tylko w orientalnym dla nas nieco otoczeniu puebla. Dosadny i prosty obraz drogi,nie pokazuje nic ponad to, czego by oczekiwał widz. W sumie, może miał taki być, takie było założenie. Jak prozaiczne jest życie taki...
więcej
Długo miałam wątpliwości jak właściwie ocenić ten film. Jak dla mnie jest jedną wielką sprzecznością. Refleksje nad życiem i śmiercią, przyjaźnią i miłością mieszają się z zwykłym "rżnięciem". Nie da się tego nawet nazwać seksem, to po prostu zwierzęce "rżnięcie". Film pozostawił mi w głowie mieszane uczucia. Z jednej...
więcej
