Film nieco rozczarowuje, bardzo sztuczny, dziejący się w jakiejś teatralnej, wypreparowanej rzeczywistości, prawdopodobieństwo zdarzeń też kuleje. Ale zarazem ciekawy - zwolennicy teorii spiskowych znajdą tu pożywkę. pewne parantele z katastrofą smoleńską są uderzające (choć osobiście w żaden zamach nie wierzę).
Nie ma teorii spiskowych, są tylko praktyki spiskowe. (Spisek – tajne porozumienie grupy osób dla osiągnięcia jakiegoś celu.) Spiski zaczynają się od zarania dziejów po chwilę obecną. Większość tzw. teorii spiskowych ma większą moc dowodową niż np. teoria ewolucji. Żeby ośmieszyć ujawniające się co rusz praktyki spiskowe, CIA zapoczątkowała dodawanie do nich niestworzonych rzeczy. Jak się to robi, wyjaśniał już Schopenhauer w "Erystyce".