Eh, co tu gadac, film cudny <3 <3 <3
Szkoda tylko ze aktorzy nie grzesza uroda.
A powinni , bo ciesza oczy :P
Jakby w filmie bylo jakies fajne ciacho to jeszcze milej by sie ogladalo ;]
Chociaz wiadomo ze fabula wazniejsza, ale jakby odtworca glownej roli byl przystojniakiem to predzej bym uwierzyla ze laska mogla sie w nim zabujac :P
Edward Norton jest bardzo przystojny... Za każdym razem wzdycham na jego
widok, więc nie powiedziałabym, że nie można było "oczu nacieszyć" :)
Moze jakby go ogolic.... Eeee no nie wiem... Jedyne czym cieszylam oko to ladne plenery ;P
Czeskie plenery... Co prawda to prawda :D
O gustach się nie dyskutuje - ja np. uwielbiam Nortona w każdej wersji ;]
Też nie rozumiem, o czym mówisz. Norton jest przystojny.
Swoją drogą, jeśli oglądasz filmy pod tym kątem i w jakikolwiek sposób przeszkadza Ci wygląd aktorów, to chyba nic więcej nie trzeba dodawać...
Tak naprawdę często jest tak, że mimo woli przyjemniej nam się ogląda
filmy, gdy jest na kogo popatrzeć;) No przynajmniej mówię z własnego
doświadczenia. A jeśli jeszcze ten aktor/aktorka potrafi zagrać swą rolę to
już w ogóle pełnia szczęścia:)
Dla mnie Norton to prawdziwy facet. Z krwi i kości.
Angelique_ 92, jeżeli liczba w Twoim nicku to rocznik, to wiele wyjaśnia. Wybacz, ale jeśli szukasz jakiegoś siedemnastoletniego wymuskanego i wypudrowanego 'ciacha' trafiłaś na nieodpowiedni film. ;)
Edward Norton ma w sobie to coś.
Moim zdaniem pasował do tego filmu jak nikt inny, aktor pokroju Brada Pitta czy Johna Deppa po prostu by to zepsuł.
Czy też macie wrażenie, że bez brody czegoś mu brakuje?
W większości filmów ma brodę, tę samą, niesamowita kreacja.
Zdecydowanie ma w sobie to coś :) Dlatego praktycznie każda jego filmowa
kreacja tak bardzo mi się podoba. Jest nieprzeciętny.
Zdecydowanie tak! Bez brody wygląda jakoś... dziwnie. Ona nadaje mu charakteru, wyostrza rysy. Jego zalety są jakoś bardziej widoczne.
I w oczach ma taką tajemniczość, przyciągające spojrzenie.
Nie szukam wymuskanego i wypudrowanego ;]
Lubie takich lekkich niechlujow, ale Norton to nie moj typ, chociaz gra fajnie.
Ogladam 2 raz i zmienilam zdanie, broda nadal mi nie pasuje, ale glowny bohater ma mila twarz, i przyjazne oczy.
liczy się dobra gra,dla mnie aktor może być brzydki żeby tylko dobrze grał swoja role,co mi po pięknisiu bez talentu