Film bardzo fajny ale... jest jeden mały szczegół.
Dlaczego inspektor policji znalazł klejnot i naszyjnik w stajni pomimo tego, że od "morderstwa" minęło trochę czasu (w końcu koń wrócił, więc musiał zrobić parę kup i ktoś to musiał posprzątać) Chyba o tym nie pomyśleli?
Może coś przeoczyłem?
Pzdr
Hmm, a może miejsca zbrodni nikt nie chciał ruszać, czy nie mógł... Trochę to naciągane, ale...
ale oficialnie skazano kogos innego czyli nie bylo mowy zeby stajnia ksiecia byla miejscem zbrodni...