Wszystko by było OK gdyby nie końcówka... piękna tajemnicza historia ale zakończenie dla naiwnych, małych dziewczynek wierzących w miłość ponad wszystko. Edward Norton dał z siebie wszystko i za to cenie ten film, poza tym lubię tego kolesia....
A więc jestem naiwną małą dziewczynkę bo mi zakończenie się podobało ;/
PS: Nie nazywałabym Edwarda Nortona "kolesiem".
Sądzę, że zakończenie jest jak najbardziej dopasowane do całej koncepcji filmu, który miał być nieco baśniowy. Dla mnie świetny film (genialna gra R. Sewella).
ależ to zakończenie właśnie pozbawia filmu baśniowości. to takie rozwiązanie zagadki kryminalnej było, kompletnie odzierające film z magii i tajemniczości. no ale takie było zamierzenie twórców i pozostaje mi się z tym pogodzić :) a tak poza tym film bardzo udany 8/10
Wyjaśnili tą sprawę z tymi "duchami" ? Bo ja nic takiego tam nie widziałem chociaż mogłem przeoczyć bo już powoli zasypiałem... A jak nie wyjaśnili to nie rozumiem jak można wystawić temu filmowi ocenę większa niż 6.
Hologramy? W takich czasach? Skoro to faktycznie były hologramy to tym bardziej świadczy to tym że film jest kiepski.
No fakt, trochę to było fantastyczne...ale i tak i się podobało:-) Pozdrawiam:-)
Dlaczego nie? Ja też uważam, że to był hologram. Widać nie uważałeś podczas oglądania filmu. Drzewko też by się wydawało magincze, ale w dzienniku który dostał ten policjant był schemat budowy "maszynki" do drzewka. Czyli bardzo zaawansowana technologia w tamtych czasach. O hologramie nic nie było ale można śmiało założyć ze był to właśnie hologram. Jak na początku opowiadał o Eisenheimie, wpomniał, że jak był mały spotkał magika. Ale to była bajka. Spotkał widocznie geniusza techniki, który przekazał mu wiedzę no i mu towarzyszył jak widzieliśmy, tylko skąd ludzie mogli w tych czasach to wiedzieć o takiej technice? Film dla mnie bomba:) na początku każdy widz wierzy w magię Eisenheim'a ale tak naprawdę pod koniec dowiadujemy się, że to wszystko co pokazał to byłą iluzja a nie magia. Nie bez powodu film nazywa się " Iluzjonista":) 8/10
Żartujesz sobie? Właśnie końcówka jest najlepsza, jest uwieńczeniem genialnej intrygi! A dla naiwnych, małych dziewczynek byłoby właśnie zakończenie z powracającym duchem...
Nie uważasz ,że plan był, niesamowity, dopracowany w każdym najdrobniejszym szczególe ? Po prostu genialny ? Po obejrzeniu (10 min temu) zaczęłam się zastanawiać jaki byłby ten film bez "baśniowej" końcówki ... Byłby po pierwsze dużo smutniejszy,a po drugie widz czułby niedosyt, czegoś by brakowało, nie wiadomo by było co stało się z Edwardem itp. Według mnie film zasługuje w pełni na 9.
Dziecinna,naiwna i przewidywalna intryga, oraz wiele niewyjaśnionych wątków, Norton grający na siłę i od niechcenia, kiczowate zdjęcia, na prawdę przeciętny film, Prestiż biję go pod każdym względem.
A mi się bardziej podoba "Iluzjonista". "Prestiż", owszem, dobry (właśnie obejrzałam), ale jeśli już chodzi o niewyjaśnione wątki, o które tak się czepiasz, to w "Prestiżu" było ich jeszcze więcej. :> A poza tym nie rozumiem po co porównywać te 2 filmy? Są zupełnie o czymś innym, a to, że łączy je motyw magii, nie jest powodem do mówienia, że ten jest lepszy, a ten gorszy.
Przeciez koncowka filmu to istna poezja! Jak ktos moze sadzic, ze jest zla? Nie rozumiem... Wlasnie skonczylem ogladac i bylem przygotowany na swietny film po przeczytaniu kilku opinii, no i od poczatku na taki sie zapowiadalo. Jednak po uplywie jakies godziny film z kazda minuta stawal sie coraz bardziej nudny, ale ja caly czas mialem nadzieje ze na sam koniec cos sie wyjasni, chociaz musze przyznac, ze pod sam koniec juz jednak myslalem, ze skonczy sie tak poprostu (ze Eisenheim odjedzie pociagiem i tyle), a prosze, takie zakonczenie! Az sie lza w oczu zkarecila oraz usmieszek pojawil gdy policjant rowniez sie z tego smial. Gdyby sie skonczyl tak jak myslalem, byloby 5/10 - ot sredni film z dobra gra aktorska, a tak jest mocne 9/10. Rewelka film. Chyba najlepsze zakonczenie jakie widzialem. Swiadczy o tmy tak podniesiona ocena.
Daję 8/10 ze wskazaniem jednak na Prestiż choć naprawdę nieznacznym. Ale Iluzjonista też ma mocne punkty. Prestiż dostał u mnie duży minus za "nierealność" triku z klonem. A iluzjonista mały minus za niewyjaśnienie do końca tej kwestii z duchami (niby ktoś tam pokazywał jak ten trik wykonać przy pomocy kamery i dymu ale to nie wyjaśnia jak bohater to robił).
Fabuła fajna, pomysł niezły, sztuczki ciekawe - choć odrobinę ich za mało. A zakończenie - oba filmy zasługują na duże a nawet ogromne plusy w tej kwestii :)
Ja widocznie też jestem naiwną małą dziewczynką, mimo, że mam jajeczka i chorągiewkę.
Zakończenie mi się podobało i generalnie wszystko już tutaj powiedzieliście więc zgadzam się z ewusekr w każdej kwestii.
Kiczowate zdjęcia? Weź się chłopczyku nie kompromituj, ty chyba dobrych zdjęć nie widziałeś. Po za tym ignorancie, film miał nominację do Oscara, właśnie w kategorii zdjęcia.
Oscary? Dobry żart, nominacja Social Network w tym roku dla mnie śmiech na sali..
A zakończenie jakie zrobili takie jest, szczerze to nie umiem sobie lepszego wyobrazić. Wiadomo, że nie wszystko jest do końca wiarygodne ale przecież to nie jest film ani dokumentalny ani oparty na faktach. To, że ktoś jest kreatywny i potafi wymyślić rzeczy, które nie są do końca racjonalne to chyba nie błąd ;)
Bo to film jest o iluzji. Nie ma być w 100% realistyczny, to nie dramat obyczajowy.
jak można pisać, że Norton tu źle gra ?! :( A właśnie zdjęcia są tu najlepsze, bardzo naturalne :P Ulisseska właśnie :) a mimo wszystko Oskary trzymają poziom przynajmniej w kategorii zdjęć i innych mniej znanych dla mas....
Moi drodzy, jakie banalne zakończenie... główny bohater dzieli los swej ukochanej i jako istota pozaziemska doprowadzi swojego wroga do obłędu co w konsekwencji popchnie go do samobójstwa. Przecież pierwsza scena z filmu mówi że facet został pojmany, osadzony w więzieniu i najprawdopodobniej tam zginął. Oglądajcie uważnie i ze zrozumieniem :) Pozdrawiam
To Ty obejrzyj jeszczeraz ze zrozumieniem. Pierwsza scena to scena aresztowania niby za oszustwa - przecież potem Eisenheim krzyczy do ludzi przez okno, że wszystko co robi to sztuczka i iluzja i że mają w to nie wierzyć - inspektor musi go więc wypuścić, bo nie ma już podstaw do oskarżeń, a następnym razem jak chcą go aresztowac robi sztuczkę ze znikaniem. Jakie pozaziemskie istoty? jakie duchy? To wszystko były sztuczki, iluzja. Nic nie zrozumiałes z tego filmu.
Świetna końcówka, mnie się strasznie podobają takie końcówki, gdzie wszystko się układa w całość na koniec. Jeden z Najlepszych filmów jakie oglądałem. Genialne role wszystkich aktorów a w szczególności Edwarda Nortona i Paula Giamattiego. Świetne zdjęcia co potwierdza srebrna żaba.
końcówka jest atutem tego filmu, bo gdyby nie wyjaśnili ja, co, kiedy, gdzie i wgl, to przecież wyszłoby na to, że Eisemhein odjeżdża pociągiem. tak po prostu ucieka. to byłoby najgorsze i najbardziej idiotyczne zakończenie takiego filmu. Dałam 9/10, genialny film, genialny koniec ;)
zgadzam się, zakończenie mogli sobie darować albo przynajmniej pokazać to inaczej a nie, że ten gliniarz dostąpił objawienia, bo to był taki naciągany bajer który w założeniu miał oglądającego zadowolić a mnie osobiście rozczarował- poczułam się jakby ktoś nade mną stał i mówił " zajebiste nie, fajnie to wymyśliliśmy' a ja myślałam co innego...( i żadne interpretację typu on żył, on nie żył mnie nie przekonują w sumie nie wiem co gorsze) Ale ogólnie film bardzo dobry z pewnością jeszcze kiedyś obejrzę ale końcówkę na 100% opuszczę :)
Ci co nie oglądali obejrzyjcie Prestiż Ch. Nolana. Zapewne ten film także długo pozostanie wam w pamięci:)
Ciekawe, że jak w życiu nam coś wyjdzie pomimo wszystkich przeciwości losu to się cieszymy, a jak film okazuje się mieć dobre zakończenie to nazywamy to kiczem i bajką dla małych dziewczynek ( swoją drogą dlaczego nikt nie mówi dla małych chłopców jakby oni byli mniej naiwni!).
Witam film kapitalny świetnie się go ogląda. Jest naprawdę interesujący. Kropka w kropkę z Prestiżem i sam nie wiem który lepszy. Tak czy inaczej Prestiż i Iluzjonista to pozycja obowiązkowa dla fanów dobrego kina no chyba że ktoś woli Polskie seriale na popularnych stacjach lub mocne kino młodzieżowe typu udawany Wampir ;)
Zakończenie dość naiwne, było przez cały film mocno sugerowane. Jak dla mnie końcówka w takich filmach powinna pozostawiać niedosyt, jakąś tajemnicę, a tu wszystko zostało odkryte i to w zbyt prosty sposób.
Prawda, że całość została wyłożona jak kawa na ławę :), ale jestem pewna, że film nie byłby lepszy gdyby księżna umarła, a zrozpaczony Eisenheim obwiniał księcia Leopolda o morderstwo i nieudolną policję za brak sprawiedliwości ( bo chyba tak zakończenie wyobrażają sobie osoby krytykujące ,,happy end" filmu). Uważam, że pozytywny obrót akcji nadał ,,Iluzjoniście" magii chrakterystycznej dla tego gatunku ( w końcu to film fantasy!)
W takim razie podaj przykład ambitnego zakończenia tego filmu - prośbę kieruję do każdego, kto krytykuje i zarzuca naiwność.
W Twoim pytaniu widzę zapowiedź objeżdżania po wszystkich tytułach, bo założę się, że cokolwiek nie wymienię, to dla Ciebie będzie to nudne i banalne zakończenie. Zresztą, co to ma niby zmienić? Film był dobry, ale zakończenie wg mnie zgrzytało.
Niekoniecznie, dla mnie zakończenie było spójną konsekwencją całości. Można się było domyśleć, jak film się skończy, a ostatnia scena potwierdza intrygę, której sygnały przewijały się przez całą akcję. Nie twierdzę, że nie można czuć się rozczarowanym. Ja nie jestem i ciekawi mnie, jak wyobrażają sobie zakończenie osoby, których wypowiedzi typu: "nudna, dziecinna, naiwna" sygnalizują kompletną porażkę na całej linii tego filmu. Jeżeli jest aż tak źle, to chyba ma się chociaż jakiś zalążek pomysłu, chętnie je poznam. Bez żadnej szydery, czy pseudo intelektualnych "dydrymałów" jakich na filmwebie jest pod dostatkiem.
"Uczepiłem" się Ciebie, bo jesteś ostatnią osobą w tej dyskusji, która właśnie się wypowiada na temat zakończenia. Choć nie w taki atakujący sposób, jak Twoi przedmówcy. A niestety nie wiem jak zrobić odpowiedź do kilku różnych autorów nie tworząc kilku wątków :).
pzdr,
m
Może i dla małych dziewczynek, ale pasuje do filmu. Jak iluzja, to iluzja na całego.
Mała dziewczynka
Jak dla mnie zakończenie jest super. Wszystko co było pokazywane przez cały film, zostało w jednym momencie wywrócone do góry nogami. Może to nie jest dobre porównanie, ale przypomina mi to koncówkę pierwszej części piły.
Gratuluje ludziom którzy byli zaskoczeni zakończeniem, przecież od chwili tego przekazania walizki z tą buteleczką, było wiadomo ze chcą zrobić księcia w jajo, chociaż na początku myślałem że oni go zabiją (chociaż ostatecznie doprowadzili go do śmierci). Jedyne czego nie rozumiem to: co z pogrzebem Sophii (bo to w jaki sposób lekarzowi i innym wydawało się, ze umarła było już przerabiane m.in. w Romeo i Julii) i jak "robił" te duchy. (niby były pokazane hologramy jakiegoś gościa ale jego były robione na "dymie" i były słabszej jakości).
Film jak najbardziej ciekawy i godny polecenie.