Jednak powstają jeszcze filmy, które mogą całkowicie pochłonąć widza swoją magią, zaskoczyć fabułą, oczarować zakończeniem. Wcześniej nic nie słyszałem o tym filmie i obejrzałem go całkowicie przypadkowo, co jeszcze bardziej dodaje mu uroku. Świetny scenariusz, reżyseria i gra aktorów (Jessica Biel w takiej roli, kto by pomyślał?). Czyżby rosła nam kolejna gwiazda w gwiazdozbiorze reżyserów? Mam nadzieję, bo Spielberg, Cameroon, czy Scott jakby już się trochę wyeksploatowali i jakoś ciężko im powtórzyć sukcesy (nie kasowe mam na myśli) swoich pierwszych filmów (ciekawe, czy ktoś myśli podobnie jak ja?). Brawo panie Burger! Mam nadzieję, że jeszcze nie raz uraczy pan nas, widzów, równie udanym dziełem.