''Prawie'' uratowala, dlatego ze trudno w kilka minut nadrobic bledy calego filmu, a przynajmniej sprawic by widz o nich zapomnial. Norton zawiodl, gdyz od artysty takiej klasy wymaga sie wyjatkowej i przekonujacej gry, w moim odczuciu przecietna dyspozycja jednego z moich ulubionych aktorow to zdecydowanie za malo. No i jeszcze ta irytujaca zmiana akcentu - czemu to mialo sluzyc? Kompletnie bez sensu. Klimat nie powalal, choc byl jednym z wyrozniajacych sie elementow. Tak samo fabula - niby wszystko w porzadku a jednak czuc pewien niedosyc nie wykorzystanego potencjalu. Niezla gra Paula Giamatti'ego, choc totalnie nie pasowal do odgrywanej przez niego postaci, tak samo zreszta Jessica Biel.
To dopiero drugi film Neila Burgera, wiec mozna mu wybaczyc pewne uchybienia, choc z drugiej strony taka obsada do czegos zobowiazuje.
Moja nota 7/10.