Zakręcona fabuła i genialna rola Edwarda Nortona to bez dwóch zdań najmocniejsze strony Iluzjonisty (9/10). Film ogląda się z zapartym tchem od początku do końca i trzeba być niezwykle skoncentrowanym, aby jeszcze przed finałem rozszyfrować zagadkę. Polecam!