Według mnie film jest świetny, a zaznaczam, że nie należę do tych, którzy podniecają się byle badziewiem Piękny baśniowy klimat, genialne zdjęcia, boski Norton (taki męski,że aż miło popatrzeć..) zakończenie wcale nie jest takie przewidywalne (mnie zaskoczyło) nie dlatego,że nie można się było go domyślić, tylko dlatego,że chciałam zobaczyć jak się rozwiąże akcja (i to było intrygujące) Ani na chwilę się nie nudziłam Piękny film i do tego o prawdziwej miłości Miodzio!