Bardzo fajny film z ciekawym zakończeniem. Norton jak zwykle świetny jako magik Eisenheim, enigmatyczny i okryty aurą tajemniczości. Podobała mi się też gra Paul Giamattiego, jako policjanta rozbitego pomiędzy swoje zasady moralne a wierność rozkazom księcia, z którymi nie zawsze się zgadza. Plus Rufus Sewell jako "czarny charakter". 8/10.