...o absolutnie niczym. 4/10 to maksymalna ocena - głównie za scenografię
Oglądałam głównie ze względu na ciekawość i Edwarda Nortona :)
Pomysł fajny , naprawdę. Niby z lekkim dreszczykiem ale jakt dla mnie film z gatunku gdzie kompletnie nic się nie dzieje . Przez połowę filmu ścigali Eisenheima :P , ale aż sama się zdziwiłam , nie nudziłam się ani trochę!.
A zakończenie mnie rozwaliło , kompletnie się nie spodziewałam :).
Ogólnie warto obejrzeć .
pozdrawiam 7/10