Abstrahując od wszelkich różnic pomiędzy filmami "Prestiż" i ?Iluzjonista?, elementem wspólnym dla obu dzieł, który mnie zaciekawił i utkwił w pamięci, stanowi wizja Chin jako tajemniczej krainy, w której można zdobyć unikalne zdolności sprawnego tworzenia iluzji, przez niejednego człowieka postrzeganych jako magiczne. Ciekawy paradoks- pod koniec XIX wieku wielu ludzi spoglądało na Chiny jak na obiekt ekspansji, a zarazem odczuwało fascynację ich egzotycznym charakterem.
Adam Rogowski