od początku przecież głównym motywem było sprawienie żeby zniknęli.. rozczarowanie.
przewidywalny, ale fajny - fakt, że gdyby mnie czymś więcej zaskoczył to by było 8/10, a tak - trochę niżej, ale film naprawdę przyzwoity.
nie jest zły, ale nie pokazanie sceny kiedy poszła do stajni dla mnie było jednoznaczne... ode mnie dostał 7/10. Powtórzę po innych... lepszy prestiż :)
Przewidywalny do bólu i jednowymiarowy... Dziwi mnie jego wysoka nota, bo dla mnie to bardzo podrzędny film rodem z tele5 itp. Baśniowe zdjęcia nie pomogły, mimo że scenariusz miał potencjał. Wg mnie nieudane role Biel i Nortona. W ogóle coś z tym filmem jest nei tak.
Rozumiem że nie rozróżniasz filmu fabularnego od animacji, oraz gatunków tychże. "Król Lew" jest - i myślę że pozostanie - najlepszą bajką animowaną w historii. Dla mnie. Dla Ciebie pozostaje bajeczka pt. "Iluzjonista".
Bo iluzjonista to jest bajka,myślałaś inaczej?To się nie działo naprawdę,oczywiście w przeciwieństwie do bajki animowanej "Król Lew",która jest na faktach.baw mnie
Rzecz w tym, że to bardzo kiepska bajka. Wiesz co, Twoje wypowiedzi są tak samo denne jak ten film. P.S. Może porównaj jakie nagrody zebrał "Król Lew", a jakie "Iluzjonista".