Tak to jest, jak osoba urodzona w 1983 roku, robi film o latach osiemdziesiątych. Autorka nie ma dość mózgu i wyobraźni, żeby sobie uświadomić, że język, jakiego dziś używamy, nie istniał w latach osiemdziesiątych. Żadne dziecko nie powiedziało do mamy, że mama "nic nie kuma". Żadne dziecko nie powiedziało do mamy, że chce, aby mama była przyjaciółką. Bo mama to mama, a przyjaciół szukamy w gronie swoich rówieśników.