i tutaj oczywiście SPOILER
Sen jest czymś tak irracjonalnym i nierzeczywistym ,że zadne zasady nie mogą w nim
obowiązywac ,a jednak w ''Incepcji'' jest taka zasada. Oczywiście chodzi o to ,że jak ktoś
zginie w śnie to się budzi .
troche mnie to nie przekonuje
Przecież w śnie dzieją się takie rzeczy ,że nawet jakbym kogoś w śnie zabił to on nadal
mogłby żyć .
Troche mało konsekwencji ale rozumiem ,ze to na potrzeby filmu zostało zrobione.
zasada ,że jak giniesz we śnie to się budzisz dotyczy ciała (które jest jak najbardziej realne) i tym samym "prawdziwego świata" w którym ono się znajduje.
rzeczywiście jakieś zasady i o graniczenia trzeba było wprowadzić bo kierując się tylko logiką snu film stałby się zupełnie niezrozumiały.
Słuszne spostrzeżenie. Ale gdyby nie było tej zasady, film zaliczałby się już do innej kategorii - nie thriller akcja tylko abstrakcja ;)
Mnie to akurat przekonuje. Jakiś czas temu często śniło mi się, że spadam ze schodów i automatycznie wtedy zawsze się budziłam. Nie było czegoś takiego, że śnie dalej po tym upadku i załóżmy zostaje zawieziona do szpitala albo ginę. A w filmie taka zasada wydaje mi się słuszna.
Wydaje się że zasada przyjęta w filmie jest całkiem słuszna. Np. gdy śni wam się wypadek samochodowy, widzicie cały przebieg zdarzenia,a budzicie się z krzykiem w momencie zderzenia co przypuszczalnie mogłoby spowodować waszą śmierć.
"Przecież w śnie dzieją się takie rzeczy ,że nawet jakbym kogoś w śnie zabił to on nadal
mógłby żyć "
- ale gdybyś sam w nim zginął to pewnie byś się obudził
- no a zasada przyjęta w filmie jest taka że wszyscy znajdują się wspólnie w jednym śnie lub jak kto woli śnią wspólnie
Zasada dotyczyła UCZESTNIKÓW snu. Zwykle jest tak, że jak umierasz we śnie, to się budzisz. Bo to przeraża.
Natomiast np. projekcje teoretycznie mogłyby zginąc i się zaraz podnieść, albo pojawić się gdzieś indziej. Są tylko projekcjami, nie ludźmi. Ale mimo wszystko są projekcjami ludzkimi, a ludzki umysł jest przyzwyczajony do rzeczywistości wraz z jej prawami fizyki i naturalnymi następstwami, tak więc myślę że projekcje też by gineły.