Za taką kasę bardzo łatwo nakręcić film zajebiście wyglądający, lecz płaski niczym Keira Knightley. Sztuką jest natomiast nakręcić za taką kasę film, który perfekcyjnie wygląda i prezentuje się świetnie pod względem artystycznym. Nolan pokazał pełnię swojego wizjonerskiego geniuszu. Miejmy nadzieję że kiedyś każda komercja będzie szła w parze z dobrym kinem.
Produkcja filmu kosztowała 160 mln $.
Niemniej jednak zastanawiam się od wczoraj, co w tym filmie mogło kosztować aż tyle?
Film nie trzaskał efektami jak w Matrixie.
$160 mln. Co tyle kosztowało? DiCaprio wziął przynajmniej 15$ mln, scenografie - ten cały "zameczek" Saito został dobudowany gdzieś w LA.
Poza tym nie wiem czy wiecie, ale makieta tej fortecy górskiej była budowana przez 3 miesiące i serio ją chyba wyłożyli pod koniec. Efekty podobnie jak w Mrocznym Rycerzu niewidoczne, wszystko wyglądało względnie realistycznie (poza paroma oczywistymi momentami), to pewnie tyle zeżarło.
Poza tym , czy te 160 mln to koszty produkcji samego filmu , czy też koszty filmu + reklamy ...
Zgadzam się w zupełności.
Film kręcony był w różnych krajach, co tam, nawet na różnych kontynentach (Japonia - Azja, Maroko - Afryka), a to też trochę kosztuje. Nie mniej jednak film robi ogromne wrażenie, m.in. przez realnie wyglądające efekty i w sumie dobrze, że nie było ich wiele. Wyszło atrakcyjnie, a z umiarem.