Już od początku zalatywało Mrocznym Miastem z bodajże 1998, trochę Matrixem (oczywiście nie do końca), ale zupełnie zabrakło dla mnie klimatu - ani strasznie, ani żywo, ani szybo ani wolno... wątek miłosny sprawiał że już nie wiedziałam co ze sobą zrobić... wierciłam się, obserwowałam innych... nic to nie dało - jednak stoczyłam walkę ze sobą i obejrzałam do końca :)
Flm do obejrzenia choć za długi, pomysł niby oryginalny, jednak fabuła mało rozbudowana... jakby reżyser myślał że jeśli sama incepcja będzie kwestią złożoną i momentami zakręconą, to widz skupi się na niej i zapomni o co w filmie chodzi... szkoda ze główny wątek jest przysłonięty jednym procesem incepcji i masą wydarzeń, które wcale nie powalają... na początku owszem można było mieć lekki mętlik w głowie, ale po chwili myślę ze każdy już zrozumiał o co chodzi... i wtedy co niektórzy mogli zacząć się nudzić - tak jak ja ;)
To tylko moje zdanie, proszę je uszanować.
bo nie pasowały mi tematy które były... moja opinia nie jest spoilerem, nie tłumaczy niczego i nie pasuje też do tematów typu 'rewelacja' - podziwiam że chce Ci się tak spamować 1ceber1
a ile tematów sprawdziłaś, zanim postanowiłaś podzielić się z Polską i Światem swoją opinią?
edit: OPINIĄ
:) 6-7, dalej były z dopiskiem SPOILER wiec nie wchodziłam - nie rozumiem Cię 1ceber1, przeszkadza Ci ten temat? uważasz że powinien być usunięty? - > to zgłoś
no chyba że tak lubisz sobie nabijać odpowiedzi -w każdym razie jeśli temat Cię uraził bo napisałeś podobny - to przepraszam, bardzo rzadko coś tu wpisuję i być może powinnam więcej poczytać zanim coś napiszę... pewnie masz rację :) nawet bym to usunęła ale nie wiem jak
na poczatku tak szanuje twoje zdanie jednak czasem zastanawiam sie na opiniami osob, ktore w swojej wypowidzi przytaczaja same ogolniki na koncu stwierdzaja ze film byl prosty jednak w konstrukcji, a po kwadransie przewidzieli caly film, suspens itd...o dziwo na forum pojawia sie dziennie 10 tematow po 500 postow w kwestii interpretacji...hmm moze jednak to juz pierwszy poziom i Twoj umysl pracuje 20 krotnie szybciej niz nasze:) pozdrawiam
oj nie :) wcale nie!
ogólniki - bo film jest nowy, dlatego napisałam 'do obejrzenia' nie zniechęcam do niego i nie zdradzam o co chodzi - niech każdy go obejrzy sam
a marketing we współczesnym kinie jest olbrzymi i tu jest na to dowód - zakończenie - zakończenie bardzo dwuznaczne, wychodząc z sali wszyscy głośno się zastanawiali co z bączkiem ;) i będą się zastanawiać, zakończenie musi choć minimalnie zaskakiwać w kinie akcji w thrilerach itp... i sama czekałam czekałam i patrzyłam patrzyłam (jak widziałeś film to wiesz co było na samym końcu, przed napisami bo nie mogłam zobaczyć czy po napisach końcowych coś będzie)
nie spodziewałam się że wątek miłosny będzie taki rozbudowany, a interpretować... nie podejmuję się takich wyzwań
straszne jest to że człowiek sie wypowie ogólnie nie zdradzając szczegółów dając średnią ocenę, a i tak potem taki co daje 10/10 skomentuje i pośrednio skrytykuje... tam nie było napisane że wiedziałam co będzie w filmie tylko o co chodzi z incepcją - czyli na czym incepcja polega, a nie że wiedziałam jaka będzie następna scena... no nic :D wypowiem się znów za rok, albo jak mi się coś spodoba, bo tutaj to nawet lekka krytyka nie przejdzie.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.