Incepcja

Inception
2010
8,2 651 tys. ocen
8,2 10 1 650864
7,9 78 krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

Według mnie bardzo słaba postać jak i chybiona obsada, jeden ze słabszych punktów filmu.

<spoiler>

Z jednej strony niewinna i nieświadoma studentka, z drugiej zaś - mentor i przewodnik duchowy
doświadczonego życiem realnym jak i na jawie, Doma. A wszystko grane przez Ellen 'smartass'
Page, ze swoim nonszalanckim tonem i sposobem wypowiedzi. Moim zdaniem postać powinna
być bardziej wyrazista, pasowałby mi wizerunek szalonej, nieokrzesanej dziewczyny, która w
wybuchowy i krzykliwy sposób prowokowałaby pewne zachowania Doma.

</spoiler>

darek_xan

A nie odniosłeś wrażenia, że właśnie tą postać dało się lubić bardziej niż inne, w które wcieliła się ta aktorka? No cóż, w Twój gust trafiła mniej niż w mój.


darek_xan

Mi się wydaje że było za dużo ciekawych bohaterów, a za mało czasu aby pogłębić różne kwestie i relacje. No, ale wtedy film by trwał 4 godzin

spojlery

Nie wiem czy taka nieświadoma, uczy się bardzo szybko, pływa w snach jak ryba w wodzie. Problem jest z brakiem miejsca i montażem, i koniecznością cieńć. To powoduje że ciągle się przeskakuje pomiędzy bohtarami, na rózne sposoby. Mi wystarczy juz przeskakiwanie pomiędzy snami, żeby się dobrze bawić.

baryluk

Ona była w filmie głównie po to, by wprowadzić widzów w ten świat, bo podobnie jak oni, jest na początku "zielona". Ciężko byłoby się połapać bez takiej postaci.

Galadh

Wiem. To też tłumaczy dlaczego jest kobietą, tzn. dlaczego ta rola przypadła kobiecie... Standardowa procedura w Hollywood.

baryluk

Nie da się ukryć. :)

ocenił(a) film na 8
baryluk

Ona wydaje się wprowadzać w niektóych momentach nie tylko widzow, ale także samych bardziej od niej doświadczonych bohaterów w świat snu.
Ponadto jest przewodnikiem duchowym głównego bohatera, co w takim kształcie zupełnie do mnie nie trafia.
Dodatkowo, jej rola jako architektki ogranicza się do.. Niczego. Owszem, może i kreuje wyśnioną przestrzeń, natomiast dla rozwoju akcji nie ma to żadnego znaczenia (przypomnę wcześniejszą akcję, z materiałem z jakiego zrobiony był dywan). Spodziewalem się także pewnej dynamiki tej wirtualnej rzeczywistości, w której drzemał ogromny potencjał. Niewykorzystany.

Taka pierwsza krytyczna myśl po wyjściu z kina.... Potem bylo ich więcej.

darek_xan

Nolan udzielając wywiadu od razu podkreślił, że postać Ariadne w tym filmie miała na celu dostarczenie odpowiedzi na pytania widzów podczas seansu.
Bohaterka ta zadawała takie pytania, które sam widz chciałby zadać chcąc bardziej zrozumieć sens tej Incepcji, która pozwała na wkradanie się w ludzki umysł. I spełniła swoje zadanie, Ariadne pytała, inni odpowiadali. :)

darek_xan

No rzeczywiście. chociaż trzeba przyznać że świat przez nią stworzony na każdym poziomie był perfekcyjny, miał też elementy labiryntu (ukryte przejścia, schody penrosa, itp), no i przez konstrukcje świata nie wpadli (tak jak poprzedni architekt z dywanem), tak więc wywiązała się ze swojego zadania. Jednak widz, rzeczywiście nie ma wrażenia do końca że to jej świat, nie widzimy jej jako tako bezpośrednio przy pracy (poza kilkoma makietami), a szkoda.