wolałabym wersję z Arthurem i Ariadne, Arthur i Eames przypominają mi trochę House'a i Wilsona, ale niech ta relacja nie wchodzi na wyższe poziomy xD

Racja Arthur i Eames przypominają House'a i Wilsona, więc nie wydaje mi się żeby z tego urodził się jakiś związek, bardziej przyjaźń

nie myl Eamesa z Handsome Bobem ;)

"Arthur i Eames są świetni xD. Jak ogień i woda. Dzięki, Nolan:*" popieram :D

http://www.fanfiction.net/s/6616356/1/Lubi_nie_lubi

Zgadzam się z założycielką tematu:D.

Też się zgadzam! 100% a link.... epickie!!! cudne...uah.. YAOI! Jestem za!

O.O Nie mam pytań...
Uwielbiam ten duet, ale że chemia...

Tragedia. W takim razie mój chłopak też jest gejem. Nie raz się droczy z kumplami w podobny sposób O_O

Nie.
Po prostu nie. Wiem, że cokolwiek, co trafiło do sieci da się spairingować, ale proszę, bez yaoiów mi tu...
Są zajebiści, pewnie. Nie jako para. >:C

Nie oszukujmy się, ten film zawdzięcza sukces przede wszystkim dzięki (poza wyobraźnią Nolana) relacjom bohaterów.

W filmie są świetni, ale mimo wszystko nie ma tam jakichś super szans na coś więcej (pomarzyć zawsze można). Jednak w sieci taki fandom się prężnie rozwija, a ja przeczytałam wszystko w języku polskim o nich :)

Kur..skąd się biorą takie tępaki jednak te współczesne szkolnictwo i wychowanie młodzieży totalnie leży i wszyscy mają w tym udział od rodziców po nauczycieli we łbie bełkot , bzdura i jakieś chore nie uzasadnione jaranie się zboczonymi odruchami ...i dewiacjami homoseksualnymi ...chyba czołg ci po głowie przejechał jak widzisz tam jakąś chemię prędzej między Ariadne a Arthurem ...niż Eamsem ale fajnie sobie dowalali i generalnie w zestawieniu jako kontrast dobrze sie sprawdzali .