Jak w tytule, dialogi masakryczne, charakterystyka postaci banalna i oczywista. Plus za pomysł na film.
zgadza się, dialogi były złe, w głowie nie utkwił mi żaden, może z wyjątkiem tych które były przedstawione w trailerach
rozumiem, że kryterium oceny dialogow to to czy zostal w pamieci czy nie? system 0/1... fakt, kryterium obiektywnie słuszne:)
- naturalność , wiarygodność ( czyli , że nie mamy wrażenie , że postacie "deklamują" )
- sensowność ( mają wewnętrzną spójność ze światem przedstawionym)
- wartość informacyjna ( dowiadujemy się o świecie filmu , o jego mechanice )
- wartość emocjonalna ( poruszają nas , w różny sposób - humor , tragedia , smutek , katharsis itp .)
Łatwo zauważysz, że wartość owych dialogów , bezie silnie uzależniona od zdolności aktorskich ludzi którze je wypowiadają , oraz od Twoich , moich , naszych itp. indywidualnych upodobań .
tyle , że jak ktoś ma uszkodzoną pamięć krótkotrwała - jak w Memento - to będzie miał poważny problem kwalifikikacyjny ; )
CO? Nie zgadzam się ! Film słynął z dialogów! One podsycały całą fabułę, albo były rozluźnieniem gdy akcja była napięta! Tak jak z miesiączką i podpaską (tak, zdaje sobię sprawę, że teraz właściwie utraciłam swą reputację na filmweb).
zgadzam się z założycielem tematu, zresztą gdzieś dużo wcześniej pisałem o tym podobną "rzecz", przez co film głównie ucierpiał na klimacie, cóż szkoda bo z tego co wiemy Batmany czy Prestiż miały klimat, a dialogi w Batmanach to mistrzostwo świata. Tego w Incepcji brakowało.. tak czy siak film 8+/10