Cobb popełnił błąd, lub raczej popełnił przestępstwo... poddał eksperymentowi własną żonę, zaszczepił jej idee. Żona okupiła to szaleństwem i poniosła śmierć.
Cobb przypłaca to "życiem" - ginie od ciosu nożem zadanym przez manifestację własnej żony, po czym wpada poziom niżej do Saito. Saito zabija Cobba który dalej wpada w otchłań (snu) własnej podświadomości... a że jego największym pragnieniem (celem) było powodzenie akcji i powrót do dzieci, to właśnie się wykreowało na sam koniec.
Cobb przepadł... już się nigdy nie wybudzi w rzeczywistości.
Winny (zły) ponosi karę.
Z sentymentu i sympatii dla głównego bohatera, Nolan, pozwala "nam" myśleć, że film MOŻE się skończyć happy endem. Dzięki dwuznaczności ostatnich scen możemy sobie ten happy end dopowiedzieć.