Witam. To nie będzie wyrażenie mojej opinii co do filmu, ale mógłbym ją wydać - tylko po cóż? Tyle gustów ile ludzi, więc nie ma co się przejmować reakcjami innymi ludzi na ten film, tylko mieć swój własny, nienaruszony przez innych widok, dzięki któremu wszyscy po swojemu rozumiemy ten film. Bo szczerze, nie wyrabiamy sobie opinii o obejrzanym filmie pod wpływem krytyki innych ludzi (chyba, że są to ludzie - przepraszam, ale muszę - dający sobą manipulować przez różne massmedia od recenzji w gazetach po takie wypowiedzi jak niżej w internecie (IV. władza jest dobra, by Cię poinformować o dobrych i złych stronach filmu, np muzyka, scenariusz itd, a nie by wmawiać ludziom co jest dobre a co złe (nie koniecznie na tym przykładzie), albo by pod wpływem czyjejś opinii (np złej) pomyśleć "O rety, faktycznie tak bylo. A ja myślałem że to akurat bylo dobrze zrobione, ale teraz już wiem, że jest kipskie bo coś tam")
Proszę tylko o ten tekst, co się zaczynał jak ten temat. Mam lekki zarys, ale potrzebuje on... doszlifowania.
Pomożecie?
ze strony http://www.fantastyka.pl/4,1603.html z jakiegoś opowiadanka wyczytałem to:
"- Czekamy na pociąg, kochanie. Na pociąg, który zabierze nas daleko stąd. Nie mamy pewności, dokąd nim dotrzemy. Ale to nie ma już znaczenia, prawda?
- Nie ma – uśmiechnęła się smutno. – Bo i tak będziemy razem!"
ale o ile mnie pamięć nie myli to brzmiało ciut inaczej, ale jak?