Dlaczego? Ponieważ w kinie siedzisz i oglądasz. A w domu oglądając później na dvd, wychodzi się do kibelka a to ktoś zadzwoni a to pójdziesz do kuchni po coś do wszamania. A każda przegapiona chwila tego rewelacyjnego filmu sprawia, że gubisz rozeznanie w filmie. Która to już część snu, która jego faza, o co teraz chodzi...? Trzeba siedzieć i oglądać bo naprawdę warto!!!
Co do zakończenia. Każdy może to zinterpretować na swój sposób. Wg mnie "pineska" właśnie ma opaść, kiedy kończy się film:)