Incepcja

Inception
2010
8,2 651 tys. ocen
8,2 10 1 650864
7,9 78 krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

Wróciłem dopiero co z kina i nie mogę się uwolnić od przemyśleń nad treścią tego filmu. Czy sny w filmie są tylko snami, a może metaforą czegoś bardziej złożonego, np życia? Albo jak duże znaczenie w naszym życiu odgrywa czas, każda sekunda? Czy można uwolnić się od wspomnień lub jak duży wpływ na nasze życie mogą mieć pojedyncze pomysły? W końcu czym tak naprawdę są sny?

Poza tym film jest pełen akcji, świetnych bohaterów i doskonałych efektów specjalnych, jak choćby w scenie z lustrami gdzie nie widać kamery lub gdy grawitacja przestaje działać, co mnie naprawdę cieszy. Sam finał jednak strasznie mnie przygnębił, no bo chyba można go odczytywać jako kolejny sen (metalowy bączek ciągle się obraca, co symbolizuje u Cobba stan snu), a zatem brak happy endu. Będą Oscary.

endrju_p_2

Finał może odczytywać wedle własnej woli.
Niezależnie od tego, czy to był sen, czy rzeczywistość, to jednak Cobb pokonał Mal, zdusił nieco to poczucie winy i był gotowy zając się dziećmi - zauważ, że odwraca się od stołu, nie interesuje go "werdykt" totemu. Może Nolan chce powiedzieć, że nie ma to już znaczenia, bo zakończył swoją podróż i wrócił do domu? :) Tak czy inaczej jest to dosyć tragiczne...
Będą.

Galadh

Tak, podstawowym tematem tego filmu jest właśnie walka Cobba z przeszłością, obwinianie się, oraz chęć życia wspomnieniami. Jednak w końcu udaje mu się to przezwyciężyć, wie że wspomnienie będzie nie doskonałe, nie jest w stanie odtworzyć wszystkich doskonałości i niedoskonałości Mal, tylko to co pamiętam, nic nowego, nie to co Mal mogła jeszcze dołożyć do tego. I rozumie, że trzeba to porzucić.

ocenił(a) film na 9
Galadh

Według mnie końcówka to sen, totem nigdy się nie zatrzyma, dzieci przecież musiały urosnąć od momentu kiedy je ostatni raz widział a te które odwracają się na jego widok są identyczne jak je zapamiętał.

endrju_p_2

Miejmy nadzieję, że będą Oscary. Dla filmu i dla DiCaprio oczywiście. Ja cały czas myślę, że bączek na końcu się zatrzymuje ( w ostatnich sekundach filmu się "waha", jak by miał stanąć w miejscu), takie zakończenie bardziej mnie satysfakcjonuje, aniżeli świadomość, że to sen ;)

endrju_p_2

Oskary zobaczymy .Na pewno będzie nominacja za muzykę i zdjęcia. A z resztą zobaczymy.

W/g mnie film jest o tym że czasami wolimy wspomnienia i trwanie w śnie, niż rzeczywistość. Zwłaszcza jeśli rzeczywistość i prawda jest bolesna. Że np. nigdy już nie zobaczymy bliskich. I zadaje pytanie czy warto spać czy jednak się przebudzić. Zadaje pytanie, ale nie odpowiada.

Oczywiście pobocznie jest wątek, relacji czy świat jest rzeczywisty, czy tylko jesteśmy we śnie, symulacji, większym wszechświecie, ile jest tych poziomów. Tematy filozoficzne, chętnie poruszane w literaturze SF, zwłaszcza P.K.Dicka, które już były wałkowane przez myśliceli i pisarzy na wszystkie sposoby. Po prostu trzeba przenieść kolejny raz idee na ekran.

Ja nie mogę się doczekać teraz ekranizacji "Kongresu futurologicznego", kto czytał Lema, też wie, że może być pewne podobieństwo do Incepcji.

baryluk

Uwielbiam Lema, ale nie uważam żeby ktoś był na tyle zdolny aby mierzyć się z jego wyobraźnią. A tak w ogóle 'Opowieści o pilocie Pirxie' mogłyby zostać przebojem...

endrju_p_2

Mam nadziej, że tym razem nominują Nolana, jak nie za reżyserię, to chociaż za scenariusz. Poza tym efekty, dwie kategorię dźwiękowe, charakteryzacja Ken Watanabe, zdjęcia i może scenografia. Leo był w swojej roli znakomity, ale prędzej będzie nominowany za Shutter Island, tam lepiej IMO zagrał.

Juby_

Był już nominowany za scenariusz przy okazji "Memento". Teraz zasłużył wg mnie także na reżyserkę i w końcu film. Jeśli chodzi o aktorstwo, to duża szansa Leo (albo to albo Shutter, na 100%), a poza tym wyróżniłbym Marion, ma wg mnie realną szansę na nominację, aktorka rzecz jasna drugoplanowa. Z 10 nominacji zgarnie pewnie. Zresztą, to jest długi i rozwlekły temat.

Galadh

Nie przesadzajmy. Co prawda wielu dobrych filmów ostatnio nie widzielismy, ale jeszcze się posypią. Memento scenariuszowo był lepszy niż Incepcja. Ja bezpiecznie stawiam na zdjęcia, muzykę i może film (bo teraz nominują 10). A Leo za Shutter Island.

Co do reszty nominacji, to tak bym się nie zachwycał, bo jeszcze trochę filmów będzie. Ale kto wie co tam sobie Akademia ubzdura w swoich główkach.

Galadh

No tak zapominałem jeszcze o nominacji za najlepszy film. Ale dokładniej będzie można rozmawiać o Oscarach po wyjściu do kin wszystkich kandydatów.

Moja recenzja filmu:
http://www.filmweb.pl/user/Juby_/blog/525530

ocenił(a) film na 10
endrju_p_2

"metalowy bączek ciągle się obraca, co symbolizuje u Cobba stan snu"

No wlasnie nie wiadomo, czy ciagle sie obraca, bo w momencie kiedy zaczyna sie chwiac - konczy sie ujecie. I tutaj rezyser pozostawia kazdemu mozliwosc wlasnej interpretacji zakonczenia.
Ja stawiam, ze baczek jednak sie przewrocil.

QkamCoSieDzieje

trzeba też pamiętać że baczek był totemem Mal, skro ją "zabił" to bączek mógł stracić swoją wiarygodność
z drugiej strony zdradził jego zasadę działania co mogło być wykorzystane przez twórce który pod niego stworzył sen

ocenił(a) film na 10
Vimo

zdradził to chyba tylko Ariadne...

Lady_wolves

i to wystarczy, ona była świetnym architektem, poznała wszystkie jego wspomnienia i była wstanie wykreować dla niego idealny świat
zauważ np że nie było tam babci której ona nie widziała, ale był jego ojciec

ocenił(a) film na 9
Vimo

No to czemu w takim razie w snach miał obrączkę, a w realu nie miał? W końcowej scenie również jej brakowało.

Georgiana_

No to czemu dzieci były w tej samej pozie jak wtedy gdy widział je po raz ostatni, dlaczego było takie samo światło i stroje chyba też
Mal chowała swój totem by nie wiedzieć czy jest we śnie, on też mógł
jeśli obrączka była totemem to jednak był to też element który wiązał go z Mal, mógł zniknąć gdy ją "zabił"
tu naprawdę nic nie jest oczywiste

ocenił(a) film na 10
Vimo

dobre ;) ale jednak Ariadne nie dotykała bączka, nie znała jego wagi itp. Cobb w końcowej senie ma go w ręce i myślę, że był na tyle dobry, że skapnął by się gdyby coś jednak nie grało z nim ;)

ocenił(a) film na 10
Lady_wolves

i jeśli to ona stworzyła sen w ostatnim ujęciu to niby skąd znała twarze dzieci?

Lady_wolves

ale bączek działał na zasadzie kręcenia się, nie musiał mieć zmienionej wagi faktury czy czegoś w tym stylu, każdy robił totem wg swoich zasad, a Mal nie brała udziału w teoriach spiskowych i włamaniach, jej totem mógł działać w prosty sposób kręci się to sen, nie kręci jawa
a w ostatniej scenie Cobb przestaje się interesować bączkiem gdy widzi twarze dzieci, w swoich snach nie mógł ich zobaczyć więc uznał to za jawę

ocenił(a) film na 9
Vimo

Jak dla mnie to Cobb najpierw przestał się interesować bączkiem, a następnie zobaczył twarze dzieci? Ale mogę się mylić:)

ocenił(a) film na 9
Vimo

Równie dobrze mógł sobie zrobić taki sam :) A poza tym niekoniecznie mógł stracić swoją wiarygodność bo tylko Mal i Cobb go dotykali. Mal umarła, więc Cobb był bezpieczny-nikt nie mógł wykreować takiego samego.

Georgiana_

ale zdradził zasadę że się nie przewraca we śnie, inne totemy były dotykowe np. różnica wagowa pionka szachowego

ocenił(a) film na 9
Vimo

To w takim razie ogólnie ten totem byłby chybiony- bo każdy, z którym by śnili, mógłby zauważyć, że w śnie się nie przewraca, a w rzeczywistości owszem. Więc każdy mógłby go wykorzystać do sfałszowania rzekomej rzeczywistości lub snu, a to by było niebezpieczne.

Georgiana_

ale to był totem Mal, nie wiemy jaki miał on

ocenił(a) film na 9
Vimo

Wiemy natomiast, że za każdym razem go używał do testowania rzeczywistości. Gdyby to nie był również jego totem to czemu miałby nie pozwolić dotknąć go Ariadne? Skoro i tak Mal nie żyła, więc byłby to jedynie nic nieznacząca przedmiot(dopuśćmy wartość `sentymentalną`), a Cobb i tak miałby swój inny totem.

Georgiana_

dopuśćmy wartość sentymentalną? żartujesz przecież właśnie ten sentyment był jego największym zagrożeniem we śnie, bał się wspomnień a mimo to nosił ze sobą "przedmiot pamiątkę" coś co ciągle przywoływało Mal
czy wszystkie swoje rzeczy dasz się 'pomacać' innym? a rzadko kiedy robi się to z pamiątkami po ukochanej osobie, pamiątek które są wręcz talizmanem

ocenił(a) film na 9
QkamCoSieDzieje

Ja również opowiadam się za takim zakończeniem :)
Miejmy tylko nadzieję, że żaden "inteligent" nie wpadnie na pomysł zrobienia sequelu :)

ocenił(a) film na 10
Georgiana_

oby nie ;) takie zakończenie mi w zupełności wystarczy ;)

ocenił(a) film na 9
Lady_wolves

Niech lepiej stworzą następny wyjątkowy film :)

endrju_p_2

bardzo możliwe, że cała akcja z Fisherem była snem... zwróćcie uwagę, na scenę kiedy Cobb werbował załogę - atakujące go ściany!

ocenił(a) film na 9
sabalo

Równie dobrze może to być chwyt reżysera, żeby na końcu filmu właśnie stwierdzić `A pamiętacie, że na początku te ściany były dziwne?To może to był sen?` Chciałabym wiedzieć, co Nolan twierdzi na temat zakończenia ;D

Georgiana_

pewnie sam nie wie jak to było, tylko zabawił się w ten sposób z widzem ;)