Właśnie wróciłem z wieczornego seansu. Na nowy film Nolana (jak wielu tutaj) czekałem od dawna i nie mogłem odpuścić premiery. Nie zawiodłem się, co więcej film w jakis dziwny sposób przerosł moje oczekiwania, ktore i tak były przecież wielkie. Po raz kolejny Nolan udowodnił swoja wielkość. Będzie ciężko zasnąć...
Dokładnie, jak wrócić do rzeczywistości? Jak teraz oglądać jakieś proste filmy, które lecą choćby na TVP1 ? Mam nadzieję, że kinematografia wkroczy wreszcie w nową erą. W erę filmów dających coś więcej, wymagających czegoś od widza, zaskakujących! W ostatnich czasach mało jest takich filmów...
Miłych snów życzę :)