właśnie wróciłem z kina i jak dla mnie był to stracony czas, nie że film był jakiś tragiczny, ale opjca dvd wydaje się lepszym wyborem, widowiskowych efektów jest tu garstka, ale nawet nie chodzi o to, film się dłuży niemiłosiernie, a treść jaką ma do przekazania ten film kompletnie do mnie nie przemawia, bohaterowie co rusz wymyslaja nowe zasady dotyczące incepcji tylko po to aby skomplikowac fabułe, brakuje mocnego zkończenia, bieganie po śniegu i strzelanie do botów i wysadznie wszystkiego, to wszystko, do tego męczące dialogi między Domem a Mal. Dla mnie max 5 poza tym przez cały czas miałem wrażenie że to matrix dla ubogich.