Gdyby wstawić Scorsese w miejsce Nolana, to bym się zgodził (pomimo nagrody za Infiltracje).
Jeśli chodzi o dotychczasowy dorobek, to Nolanowi jeszcze trochę brakuje, do Kubricka i Hitchocka, więc wstrzymałbym się z takimi sądami.
I tak na marginesie praca europejskich mistrzów, takich jak np. Fellini, czy Bergman, też nie została w pełni doceniona - kolejne argumenty za ignorowaniem wskazań szanownej Akademii.

Jeszcze kilka lat z filmami na tak wysokim poziomie i na pewno będzie wymieniany z Kubrickiem i Hitchcockiem.

bluźnierstwo wymieniać nolana obok Hitcha i Kubricka .Scorsese dostał chociaż nagrodę pocieszenia za przeciętną jak na mistrza infiltrację .Nolan za co niby miał dostać ?Za super poważny film o batmanie (hehe)?

Za Memento albo Prestiż.

Popieram.
Zresztą Oskary dawno zeszły na psy...

Dyskusyjna teza, nie jestem pewien, czy rzeczywiście Oskary kiedyś sobą coś reprezentowały. ;-)

reprezentowały gdy nagrode dostały -Na Nabrzeżach ,Lot nad kukułczym gniazdem,Ojciec chrzestny ,Amadeusz,Milczenie owiec ,Bez przebaczenia ...

"Za Memento albo Prestiż. '-w sumie 2000 i 2006 to były bardzo słabe lata jeśli chodzi o kino .Gdyby prestiż powstał rok później nie byłoby w ogóle mowy ze stawianiem go w jednym rzędzie z takimi arcydziełami jak Aż poleje się krew (które według mnie powinno dostać Oscara) czy To nie jest kraj dla starych ludzi (które Oscara dostało )

i łowca jeleni

Myślę, że przynajmniej jeśli idzie o nagrody dla aktorów to zazwyczaj dobrze wywiązują się z zadania. Cóż, to zawsze będzie dyskusyjne.
Faktem jest, że patrząc na nazwiska reżyserów, którzy zostali bez oscara, to jednak było trochę wpadek. Nolan w takim gronie? Sam nie wiem. Przynajmniej Kubrick po obejrzeniu "Incepcji" byłby pewnie z niego dumny. Facet nie skończył nawet czterdziestki, ma jeszcze czas, żeby zrobić sporo świetnych filmów, szczytu możliwości jeszcze nie pokazał.

Jeśli chodzi o Nolana to robi on genialne filmy, ale do Kubricka troche jeszcze mu daleko. Oscar moim zdaniem już dawno należał się Nolanowi przynajmniej za scenariusz do Memento!

nolan pisze dobre scenariusze ale to przeciętny reżyser

Na pewno jest lepszym scenarzystą niż reżyserem, fabuła to zawsze najważniejszy element jego filmów. Ale prowadzić aktorów też potrafi (Caine w "Prestiżu", Ledger w "Dark..", Williams w "Bezsenności), jego filmy są ciekawie "poskładane".

Przeciętniakami są przydupasy Bruckheimera: Verbinski , Turteltaub i podobni.

nie to nie przeciętniaki to cieniasy -nie obrażaj przeciętniaków !;) przeciętniak to taki Ron Howard od Pięknego umysłu ,ostatnio Ridley Scott usilnie stara się dołączyć do tej grupy (szkoda jak sobie przypomnę Aliena czy Blade Runnera )

dla mnie aktorów potrafi prowadzić Eastwood do tego tworzy świetne portrety bohaterów z którymi widz może się utożsamiać ,współczuć im,nienawidzić itd.
denerwuje mnie Bale w filmach Nolana to samo Guy Pearce ( lepszy niż Bale ale do Memento przydałby się ktoś inny)

No nie wiem, według mnie Oscary są o wiele "lepszymi" pod względem artystycznym nagrodami niż choćby Złote Globy. Chociaż lubię tą ceremonię, to dla mnie trochę taki klon i podróba Oscarów.
Chyba nie powiecie, że Kryształowa Statuetka, Złoty Popcorn, czy Saturn nagradzają najlepsze filmy roku. To jak dla mnie nie jest solidna konkurencja dla Akademii. Jest jeszcze BAFTA, która zawsze wydaje ciekawe werdykty, które często różnią się od tych oscarowych.