Incepcja

Inception
2010
8,2 651 tys. ocen
8,2 10 1 650864
7,9 78 krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

Chciałabym poruszyć tutaj wyłącznie temat limbo i pytania, które się wokół niego nagromadziły. Czytałam poprzedni temat i podoba mi się ta gorąca dyskusja, więc jeden wątek przenoszę dalej. Chętnie poznam Wasze opinie na pytania, które często pojawiały się w innych rozmowach.

1) Czy limbo było jedno dla wszystkich, czy każdy miał swoje?
Jeśli każdy miał swoje, dlaczego wszysyc pojawiali się w jednym? Ale z drugiej strony chyba nie każdy mógł w nie ingerować...

2) Czy osoba znajdująca się w limbo potrafiła rozgraniczyć sen i jawę?
Niby tak, bo Ariadne wiedziała, że jest w limbo, ale w takim razie czemu Saito aż do później starości nie sięgnął po pistolet, by wrócić do realnego świata? Zatarła się granica pomiędzy snem a rzeczywistością, czy po prostu brakowało mu wiary?

3) Czy limbo było rzeczywiście OSTATNIM poziomem, czy możliwe było, że Cobb i Saito przenieśli się w kolejny sen?

Pytania pewnie nagromadzą się same.

ocenił(a) film na 9
missavery

1) Wszyscy pojawiali się w jednym, bo śnili jakby w tym samym śnie. Ten sam sen-ten sam poziom 3 dla wszystkich-to samo limbo. Przynajmniej według mnie na tym to polega...
2) Myślę, że osoba znajdująca się w limbo krótko potrafiła rozgraniczyć sen i jawę, natomiast ktoś, kto spędził tam długi czas miał z tym problem. Saito najwidoczniej nie wiedział, że śni.
3) Myślę, że nie mogli się przenieść głębiej-jedynie np. z limbo na 3 poziom, chociaż tego nie wiadomo.

4) jestem tylko ciekawa czy poziom 4 był limbo....To by wiele wyjaśniało.

missavery

1. Jedno dla wszystkich, bez wątpienia. Arthur powiedział chyba coś, co na to bez pudła wskazuje.
2. Nie i tak. Moim zdaniem ci, którzy trafiali tam przez śmierć NIE mogli. Natomiast ci, którzy zagubili się podczas eksperymentów z głębokościami snu lub zeszli tam przez dream machine jak najbardziej tak.
3. Tak, to było "dno".

ocenił(a) film na 9
Galadh

Ale wtedy Cobb trafił do limbo poprzez śmierć (za drugim razem)...

Georgiana_

Czy to przypadkiem nie było na takiej zasadzie, że Cobb na początku też nie ogarniał, ale jakby obydwoje przypomnieli sobie nawzajem? W sensie, Saito poruszył temat bączka i Cobb miał jakiś przebłysk, a że dopiero co tam trafił, to od razu mu się nasunęło, w jakim celu tam zszedł i powiedział Saito o ich umowie, a ten też już załapał...

Georgiana_

Ale mi się nie wydaje, żeby on rzeczywiście zginał od tego noża. To Mal umarła, a on poszedł szukać Saito. I może znalazł go właśnie po takim czasie...?

ocenił(a) film na 9
missavery

Ale Cobb musiał zginąć, bo faktycznie był rozkojarzony, tak jak Saito, ale jednak coś pamiętali... No i Saito się zestarzał, więc to nie mogło dziać się na poziomie 4(hipotetyczne limbo), bo Cobb był tam pierwszy, więc to on by się zestarzał :D Więc pewnie umarł i albo się udusił na poziomie 1 albo trafił do limbo(czyli 4 lvl nie byłby limbo).

Georgiana_

Saito zestarzał się, bo był w limbo już wcześniej - umarł przecież już na 3 levelu.
A mógł być rozkojarzony w sumie z róznych powodów...
I wygląda na to, że gdyby wrócił na poziom 1 i udusił się w nim, wróciłby do rzeczywistości, nie do limbo.
A limbo z pewnością było tym 4, ostatnim levelem.
hahah, temat rzeka, no nie? xd
Naprawdę świetna robota reżysera - chyba jeszcze żaden film mnie tak nie zastanawiał. Każdy ma własna teorię w którą uparcie wierzy! ;)) Trzeba być naprawdę magikiem, żeby przekonać tylu ludzi do jakiejś rzeczy, ale w sposób, że każdy wierzy w coś innego. ;D

Galadh

"Moim zdaniem ci, którzy trafiali tam przez śmierć NIE mogli. Natomiast ci, którzy zagubili się podczas eksperymentów z głębokościami snu lub zeszli tam przez dream machine jak najbardziej tak."
Dobra teoria! Nie myślałam nad tym wczesniej.
Ale przecież ktoś (chyba Cobb) w tym pierwszym snie powiedział, że ktoś, kto wydostanie się z limbo, w prawdziwym zyciu dostaje "świra", co okazało się nieprawdą, bo mówił to na przykładzie własnej żony.
Tak, uważam, że ten czwarty poziom to było już limbo. I dalej nic. ;D

A zastanawia mnie też fakt, czy takie podróżowanie w snach ma jakiejś skutki uboczne, jeśli chodzi o zdrowie? Chyba tylko to, że musieli nieustannie zazywać te leki. ^^

ocenił(a) film na 10
missavery

"Dostaje świra" bo człowiek w limbo zaczyna się gubić. Cobb z Mel siedzieli w limbo 50 lat. Mel myślała, że limbo to real, ale po zabiciu się tam wróciła do rzeczywistości. Byli tu młodzi, mieli 20 ileś lat lub 30 ileś, ale ich dusza była już o wiele starsza. Mel zaczynała wątpić, czy świat, w którym jest to, rzeczywistość. To Cobb zasiał jej w limbo ideę, by się z niego wyrwać, ale Mel dalej to dręczyło. Saito tak nie myślał, dla niego limbo było realne, a gdy pojawił się tam Cobb z tym swoim bączkiem, który nie przestawał się tam kręcić, zrozumiał gdzie się znalazł. Po powrocie do reala przyjął do wiadomości fakt, że to już nie sen.

Lady_wolves

Stwierdzasz rzeczy oczywiste. ;) Ale jak widać to "dostawanie świra" miało zupełnie inne źródło.