Owszem cenie Leonardo diCaprio ale powiem szczerze ze incepcja jest przereklamowanym pseudo filmem z ktorego robi sie wielkie kino. Wg mnie wystarczy stworzyc fabule oparta na snach, wizjach bla bla, dodac do tego kilka scen akcji i pozwalac czarnej masie znafcuf kinematografii zachwycac sie takim belkotem i snuc hipotezy, domysly itp na temat dualizmow ludzkiej osobowosci i tak dalej. Ja nie dalem sie na to nabrac!!!
Poprostu dzisiaj rozsmieszyla mnie dyskusja dwojga ludzi na temat filmow D.Lyncha. Obnosili sie wielce chwalac ze jego filmografie maja w jednym paluszku a generalnie nie rozumieli ani jednego z jego dziel. Tak samo jest z incepcja. Wielcy recenzenci i znawcy sztuki filmowej wypowiadaja sie na temat filmu ktory jest przecietny, robiac z niego dzielo ponadczasowe. Haha. DObrze ze nikt w tym sennym belkocie sie nie zmoczyl albo nie spadl z lozka.