Film w porządku, myślę o postawieniu oceny 7, ale wciąż nie rozumiem kilku rzeczy, więc może podniosę ocenę jak się dowiem.
1. W pewnej scenie Dom mówi że spędził z Mal całe życie we śnie, znowu w innej opowiada jak się "zabili" kładąc głowy na torach, więc jak z tym było?
2. Czy Mal nie wiedziała że śni, skoro trzeba było zaszczepić w niej chęć do "samobójstwa"?
3. Dlaczego Dom nie wyjawił Mal tajemnicy że grzebał w jej umyśle (wtedy jak chciał ją nakłonić ją do powrotu do rzeczywistości), zanim popełniła samobójstwo w realu?
4. Dlaczego Saito był taki stary a po Domie nie było widać upływu czasu? Przecież byli w "Otchłani" podobną ilość czasu.
1. Spędził życie we śnie. Wydaje mi się, że starzeli się bardzo powoli, ale minęło wiele lat, zanim się zabili i wydostali z limbo
2. Sama dobrowolnie ukryła przedmiot świadczący o tym, że śpi, więc chyba po prostu nie chciała wracać. A z czasem zapomniała, że istnieje realny świat.
3. Nawet gdyby to powiedział, myśl była już zaszczepiona i nie dało się jej zmienić, nie uwierzyłaby mu
4. To trochę się kłóci z podpunktem pierwszym w zasadzie... Może to przez tą mieszankę, która jeszcze bardziej spowalniała czas
1. Są dwa rozwiązania- albo był to taki chwyt, żeby pokazać, jak bardzo by się zestarzeli, gdyby to nie był sen (taka wizualizacja), albo celowo nie pokazano, że się zestarzeli, żeby zostawić tą informację oglądającemu na koniec. Na pewno opcja, że dożyli starości w realu odpada, to by było totalnie bez sensu
2. *wyjaśniłaś. Moja wersja jest taka- celowo zamknęła bączek, bo wolała świat snu. Potem zapomina o świecie rzeczywistym. Cobb znajduje bączek. Próbuje ją przekonać, że jest w śnie, ale ona nie chce wracać. Więc wpaja jej myśl, że musi uciekać i się zabić. Ale część z tego to w sumie tylko domysły
3. W sumie nie wiemy, czy nie powiedział. Ale ogólnie masz rację, powinien był próbować wszystkiego. Chociaż tak mocno wpojonej myśli nie wykorzenisz niczym moim zdaniem
4. Chodzi mi o to, że w incepcji musieli użyć mieszanki, która jeszcze bardziej spowalniała czas. W ten sposób gdy Cobb był jeszcze na wyższym poziomie snu, na niższym (limbo) Saito zdążył się już zestarzeć. Na każdym kolejnym poziomie czas płynie coraz szybciej, stąd na ostatnim poziomie przebywali bodajże kilka godzin, podczas gdy na pierwszym o wiele mniej
1. Ale w pewnej scenie jest widoczna para postarzałych dłoni trzymająca się ze sobą, w drugiej znowu jak zabijają się pociągiem będąc młodymi. To chyba jedno wyklucza drugie, nie? Wiem, że to wszystko było we śnie, ale to i tak się wyklucza. Chyba że najpierw "zabili" się pod pociągiem a później znowu powrócili do snu i wtedy dożyli w nim starości, ale wtedy znaczyło by że dziura w fabule, jest bo nigdzie o tym nie wspominają
2. Czyli ukryła bączek w sejfie, później Dom się włamał, zakręcił bączkiem, zamknął sejf, ona go otworzyła i zobaczyła że on się ciągle kręci, co jej przypomniało że to sen. Ok, niech będzie, to mi wyjaśniłeś.
3. To mnie nie bardzo przekonuje. Nie powiedział jej TYLKO dlatego, bo i "tak by nie uwierzyła"? Chyba jakby na prawdę chciał żeby się nie zabijała to by próbował wszelkich sposobów, żeby ją przekonać, łącznie z wyjawieniem jej prawdy, nie?
4. Ale w zasadzie to Dom był dłużej w "Otchłani" niż Saito. No i Dom był pod wpływem innej mieszanki niż Saito?
Sen to sen. Nie musi być logiczny. Moje sny bywają nawet całkiem nielogiczne :) A dodatkowo ten sen dzieje się w filmie a filmy żądzą się swoją logiką (lub jej brakiem). Sztukę nie zawsze da się rozłożyć na logiczne elementy. Obraz impresjonisty też jest "nielogiczny" jeżeli zaczęłoby się go szczegółowo analizować (jakieś ciapki, fioletowa trawa itp.) co nie przeszkadza w prawidłowym odbiorze dzieła jako całości.
Większość z tych pytań wyjaśnił Cob, tylko trzeba się mega skupić. Ja widziałam incepcje 4 razy i za każdym razem inaczej ją zinterpretowałam. lecz tym razem próbowałam się skupić na każdym szczególe i wydaje mi się logiczna.
1. Oni w tej fazie snu, budowali to wszystko i byli tam 50 lat a więc musieli się zestarzeć tylko że Dom pamiętał Mal i siebie młodych (tak jak każdy chce być zapamiętany) tak naprawdę pod koniec filmu zdał sobie sprawę że oni już wtedy byli starzy przypomniał to sobie jak to było naprawdę nie koloryzując tych wspomnień i to jest ten obraz staruszków, wtedy kiedy mówił że się przecież zezestarzeli się razem.
2. Dom sam powiedział że przeszkadzało im to że ten świat nie był prawdziwy a więc ona schowała ten bonczek świadczący o tym że to jest sen żeby móc dalej tam żyć z nim, ale on nadal się ciekawił czemu co ona tam schowała kiedy poszedł to sprawdzić zaklęci w tym bankiem a przecież sny były ich podświadomością to też kiedy ten bączek nie przestał się kręcić wszczęcia do jej umysłu myśl, że ten świat nie jest prawdziwy, lecz nawet po przebudzeniu ta myśl jak wirus z nią została, bo oto chodziło w incepcji, tak jak później zrobiono z Ficherem.
3. Może powiedział, może nie, może po prostu nie wiedział że szczepionka do jej umysłu incepcja ale dla znaczenia tego filmu to nie wnosi za wiele.
4. Razem z tymi przeliczeniami ile ma jawie, to ile w śnie, Saito był tam owiele dłużej niz Dom.
Mam nadzieję że pomogłam, mnie męczą inne pytania:
1. Skoro Cob i Mal byli na czwarty poziomie snu to czemu zabili się tylko raz?
2. Jak dom i Saito wydostali się z otchłani skoro nikt już nie mógł zafundować im "kika" (czy jakoś tak)?
3. Skoro scena z otchłani była pierwszą i prawie ostatnią to oznaczało,że kolejne etapy snu to było z tego miejsca (otchłani), czy poprostu to było zamierzenie reżysera, że chciał to wprowadzić w takiej kolejności tak jak często jest spotykane, że końcówka filmu jest na początku?