SPOILER!
No bo to już było w tym Jego "zawieszeniu", to nie była ta część snu, z której się mogli obudzić. Nie chcę pisać zbyt dosłownie, ale w samolocie zaczęli akcje- w rzeczywistości.
Ja z kolei nie rozumiem czemu On był taki stary?

widać ile osób tak naprawdę widziało ten film. Z prawie 9000, które zagłosowały na ten film tylko Kovian odpowiedział na moje pytanie. Oczywiście fragment fabuły który podałem jest totalną bzdurą (przypuszczam, że odpowiedź Koviana też), którą sam wymyśliłem i nie ma nic wspólnego z filmem. Apeluje więc do administracji filmwebu, zablokujcie możliwość oceniania filmu przed jego premierą w Polsce dla osób logujących się z polskich serwerów. Blokada nie dotyczyłaby filmów powiedzmy starszych niż 2 lata i takich które miały już premierę DVD.

Ja popieram kolegę zonka. ;)

Również popieram. Najpierw pomyślałem co to za bzdurne pytanie a potem, że może to ja czegoś nie zatrybiłem :)

Nikt nie odpisywał bo nikt nie wiedział o czym Ty tutaj pierdzielisz i nikomu się nie chciało z tobą dyskutować. Scena którą podałeś jako przykład w ogóle nie istnieje w filmie, żaden samolot się nie rozbił. Po drugie Panie świadectwem na Twoją nierozgarniętość jest samo to, że nie potrafisz rozróżnić ilości oddanych głosów na film od ilości głosów pt "chce zobaczyć" Więc gdzie tam zobaczyłeś 9000 głosów? Bo ja widzę ponad 200 tylko.

Co wcale nie oznacza, ze jego pomysł nie jest dobry. Już dawno powinni blokować oddawanie głosów przed premierą w Polsce. Mnóstwo osób daje 10 za Nolana albo DiCaprio lub 1 dla zasady. I to pomimo tego, że nie widzieli filmu -_-'

Tak jak piszę Galadh, tutaj nie ma znaczenia czy film miał swoją premierę w Polsce czy nie, glosy typu 1/10 czy 10/10 zawsze będą się pojawiać i to przy każdym filmie nawet jeżeli jego premiera miała miejsce kilka lat temu. Po prostu ludzie dają taką ocenę 1/10 specjalnie aby zaniżać oceny, nawet jeżeli film jest w rzeczywistości na ocenę 6/10 dla takiej osoby to wystawi 1/10 bo jego ulubiony film jest oczko niżej w rankingu, może to poprawi jego sytuację. takie jest myślenie.

Człowieku... Przy ponad milione Polaków mieszkających za granicą blokowanie oceniania filmu przed jego (zwykle strasznie opóźnioną) premierą nie jest zbyt sensowne. Ja sam widziałem go w jej dniu (tj.8 lipca) i czekanie ponad 3 tygodni na dodanie go do swojej "kolekcji" ocen na filmwebie uważam za bezsensowne. Taki system jak jest teraz jest ok.

Swoją drogą użytkownik @zonk_2 wykazał sie teraz nie lada ślepotą/głupotą...

Dokładnie. Kovian odpisał jako jedyny, bo nie przeczytał nawet ze zrozumieniem tego, co napisałeś. Po co reagować na prowokacje?
Polskie serwery - proszę bardzo. Ale nie ogólnie. Przecież dużo osób pisało już o swoich wrażeniach, bo znajdują się za granicą i nawet jeśli spora część ludzi głosuje bez podstaw, to i tak nic na to nie poradzisz, myślisz zresztą, że to powstrzyma takie osoby? Po polskiej premierze pojawią się geniusze, dający filmowi jedynki, bo "jakże to tak, że ma tak wysokie miejsce na topie" itd. Może najlepiej w ogóle wyłączyć jakąkolwiek możliwość oceniania? Proponowałbym przestać się przejmować...

Z zażenowaniem przyznaję że kompletnie bez zrozumienia- zamiast 'dlaczego nie wyskoczyli i się rozbili' to 'dlaczego nie wyskoczyli i NIE rozbili się, mieli spadochrony'- mój błąd.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że końcówka nie przestaje mnie gryźć.
Wybaczcie niepotrzebne zamieszanie.

Mam pytanie. Film sie konczy dobrze,czy zle ?

Zależy od widza jak sobie ją zinterpretuję :P

A Ty jak to interpretujesz? :)

Dobre pytanie :) Ja wciąż jestem pośrodku, choć skłaniam się ku dobrej. Musze obejrzeć kolejny raz by wyłapać drobne szczegóły mówiące o tym jak naprawdę się skończył ten film - dobrze czy źle?

Mimo tego, że faktycznie interpretacja jest dosyć "elastyczna", to wg mnie niezależnie od niej jest to zakończenie dobre... Trudno o tym pisać bez spoilerów, co? :) Sami się przekonacie.

W tym tkwi też siła tego filmu - liczba interpretacji jest naprawdę spora, wszystkie spójne i logiczne, i myślę, że o to też chodziło Nolanowi - każdy może spojrzeć "Incepcje" z własnej perspektywy, opowiedzieć inną bajkę na temat tego co widział. Ja jednej "bajki" w sumie nie mam - przekonuje mnie kilka. Będzie fajnie, gdy więcej osób to obejrzy, przyjdzie czas na dyskusje, a będzie o czym dyskutować, oj tak. :)