Zmusiłem się do obejrzenia po raz 3 filmu na TVN.
Film ogląda się ciężko jest nie spójny chyba nie do końca Nolan ogarnął temat..
Ten film miał niesamowity potencjał który nie został prawie w ogóle wykorzystany.
DiCaprio dobry aktorem jest ale chyba nie powinien grać w takiej słabej produkcji jak Incepcja.
Gordon-Levitt bez wątpienia najsłabsza postać tego filmu bez wyrazu bez emocji ---ten gość nie nadaje się do tego filmu. Nie wiadomo czym tutaj się kierowano dając takiego aktora do tego filmu.
Ellen Page --- beznadzieja.
Reszta aktorów Hardy, Berenger, czy Murphy w miarę ok .
Tylko to nie ich postacie były pierwszoplanowe.
Co do różnego interpretowania zakończenia tego filmu tak jak widzę tutaj i czytam wypowiedzi jest wolna amerykanka.
Niektóre wersje zakończenia są naprawdę niesamowite inne wręcz nierealne.
Ten film nie ma tego czegoś jest przeciętny niby pomysł jest ale idea nie została zaszczepiona.
No nie wiem czy ten film zasługuje na tak wysoką ocenę dal mnie jest jest przeciętny.