Niestety jestem troche rozczarowany. Prestiżowi (najlepszemu IMHO filmowi Nolana) do pięt nie dorasta. Na minus zdecydowanie i najbardziej mnie drażniące sceny "rambo-style" jak je lubie nazywać. Czy to w scenerii zimowej czy w scenerii hotelowej czy przede wszystkim w scenerii deszczowego miasta, jak to mozliwe ze tylu strzelających ludzi (najczesciej z karabinów maszynowych) nie potrafi ich trafić? Jeden dostaje jedną kulke i to finito... Kolejna sprawa to żeby zapaść w sen we śnie potrzebowali również tego urządzenia... wtf? rozumiem ze to moze jakas przenosnia zeby zapasc w sen w snie... ale bez przesady...
Jeszcze kilka pomniejszych... Dlaczego jak byli na pierwszym poziomie i już zostali wykryci przez projekcje obronne(czy jak to tam sie nazywało) to czemu architekt nie modelował miasta tak zeby im to wszystko ułatwić?
Także ode mnie niestety 6/10