Moja ocena, jeszcze się zastanawiam ale chyba dam 10/10 ze względu na to że nie dopatrzyłem się żadnych błędów (co nie znaczy że takowych na pewno nie ma). Do czego mógłbym go porównać? Do pierwszej części Matrixa. Od razu mówię ze nie chodzi mi o akcję czy efekty specjalne, bo akurat to nie jest najważniejsze, ale o sam pomysł, scenariusz. To po prostu jest coś nowego. Ktoś mógłby powiedzieć, że snami zajmował się już nie jeden film ale tutaj wymyślono coś zupełnie innego. Tutaj tak jak i w Matrixie stworzono cały świat, inną rzeczywistość. Co w filmie podobało mi się najlepiej? Synchronizacja w czasie 3 poziomów. Nie wyjaśnię o co mi chodzi bo nie chce psuć nikomu przyjemności z oglądania filmu, będziecie wiedzieć :) Wrażenia? Chce więcej, po 1/3 filmu powiedziałem do koleżanki że czekam na 2 cześć. W kinie byłem o godzinie 18tej i zauważyłem tylko 1 wolne miejsce.
A teraz mały SPOJLER:
Jedna z ostatnich scen filmu to malutki bączek kręcący się na stole. CAŁA sala wpatrywała się w niego z napięciem.