Mnie zastanawia właściwie jedno: gdy na 3 poziomie Fisher spotyka w skarbcu ojca, wracają do rozmowy o rozczarowaniu. Ojciec nie może wydukać z siebie zdania [byłem roz...], Fisher kończy je za niego: Wiem, byłeś rozczarowany tym, że chciałem być taki jak ty". A ojciec odpowiada: "Byłem rozczarowany tym, że próbowałeś".
Można to interpretować, moim zdaniem, dwojako: albo była to ostatnia obelga ojca pod jego adresem [tzn. stwierdzenie "jak w ogóle śmiałeś myśleć, że mógłbyś mi dorównać!"] albo wielkie wyznanie uczucia [tzn. jesteś tak wspaniałym człowiekiem, że myślałem, iż sam wpadniesz na to, żeby żyć swoim życiem].
Do jednej z tych teorii skłaniam się dużo bardziej, ale ciekawa jestem Waszego zdania.
Patrząc na to, co się wydarzyło, na to jakie nastąpiły potem reakcje, wydaje mi się całkowicie logiczne, że to nie była obelga, ale wyznanie uczuć.