Ten film nie miał dla mnie absolutnie żadnego sensu, nie wiem jakim cudem ten ściek ma 7.5/10, nie mam do tego filmu żadnej nostalgii bo obejrzałem go po raz pierwszy dzisiaj, nie chce mi się myśleć i poświęcać temu filmowi więcej niż 5 minut więcej mojego czasu więc zadam tylko dwa pytania. Dlaczego ta blondyna która się drze po raz pięćdziesiąty z rzędu na widok robaków po prostu nie wysiadła z tego samochodu na samym początku filmu? Przez cały film mówi jak bardzo nie chciała tam być, więc dlaczego wsiadła z Fordem do tego samolotu? I drugie pytanie, kim są ci goście w niebieskich turbanach którzy z dvpy pojawiają się na końcu filmu na scenie z mostem? Więźniowie wyzwoleni przez Forda? Kiedy oni zdążyli się tak poubierać i skąd wiedzieli gdzie iść? Naprawdę chciałbym lubić ten film.