piać z zachwytu, inni gardzić. Jestem zdecydowanie w pierwszym gronie osób i uważam, że to współczesny Dzień świra. Wszystko pasuje, jest idealnie w punkt, jakby trwał kolejne 5 godzin, to bym oglądał bez wahania! Aktorsko, ale głównie fabularnie po prostu genialny. Muzyka hip hopowa po prostu miodzio. Liczę na worek nagród w przyszłorocznych Orłach. Warto!