Idylla - tym miał być założony w 1930 roku Institute for Advanced Studies, którego pracownicy i stypendyści pozbawieni są wszelkich obowiązków poza jednym: snuciem oryginalnej myśli. Czy ta ostatnia przystań Alberta Einsteina realizuje cel, czy okazuje się utopią, w której nie wypowiedziana presja społeczności staje się powodem obsesji? Wnikliwy dokument przedstawia najbardziej intymne chwile uprawiania nauki - jej piękno i bezwzględność.
"Nic nie robić" tylko myśleć, odkrywać, poznawać, wymieniać się pomysłami. Marzyłby mi się taki instytut dla rozwiązywania problemów społecznych, gdzie zgromadzeni byliby humaniści. Może odkryliby jak polepszyć nasz świat i nas ludzi, naszą edukację. Bo technologicznie jesteśmy bardzo daleko, ale świadomość społeczna...
więcejO miejscu gdzie rodzą się wielkie idee, które zmieniają świat... przyciąga specyficzne osobowości. Jest tam codzienność i platoński świat myśli - dwie warstwy, które się stykają, tunel czasoprzestrzenny...zdarza się, że ludzie stamtąd nie wracają jak np. John Nash z " Pięknego umysłu" ( *)
Robią wszystko, by...