Co za debil tłumaczył ten film na polski. W 21:35 minucie Facet (Peter Wohlleben) mówi o bukach a lektor polski czyta brzozy. To tak jak by pokazać japońskiego samuraja i powiedzieć, że to bułgarski handlarz złomem. Takich karygodnych wpadek jest kilka.
Film jest niezły ale o niebo ciekawsza i znacznie, znacznie...