Ja tak to widzę, że wszyscy będą płakać co to za infantylną bajkę nam pokazał Nolan. Większość liczy chyba na drugą Odyseje Kosmiczną, a wygląda na to że Nolan postanowił
zrobić familijny film przygodowy, całkiem sentymentalny i całkiem w stylu spielbergowych blockbusterów z lat 70/80. Chyba nawet wspominał coś o tym w wywiadach. Mi to tam
w sumie pasuje, ale wydaję mi się że za duży hype się robi na ten film, i że za duże oczekiwania na jakieś wielkie arcydzieło.
Dobre podejście, no ale po komentarzach widać jak ludzie się podjarali. Pewnie będzie to świetna rozrywka, odpowiednio udramatyzowana i z odpowiednią ilością treści (blockbustery nolana nigdy nie są w końcu puste tak jak reszta) ale jak czytam że przebije to Odyseje Kubricka to aż szkoda tych ludzi mi. Żaden spielbergowy film familijny nigdy nie będzie nawet blisko Odyseji.
Takie nadzieje zawsze wywołują teasery (a raczej tak było w moim przypadku). Ale trzeba przyznać, że Nolan robić ciekawe blockbustery i coś czuję, że ten może być jednym z lepszych w jego karierze.
P.S. Naprawdę ktoś pisał, że Interstellar ma szansę przebić Odyseję?
Wejdź na forum imdb albo sprawdź najbardziej zlajkowane komentarze na yt, dużo śmiesznych tekstów o tym że odyseja przy interstellar będzie jak ulica sezamkowa XD Ludzie potrafią być zabawni, najgorzej że zazwyczaj nieświadomie
Co wy macie z tą Odyseją. Pierwszy akt średni, drugi kultowy i trzeci mindfck. Nie twierdzę, że to zły film ale na litość, Odyseja wyraźnie dzieli się na gorsze i lepsze momenty i szczerze nie do końca rozumiem fenomen Kubricka w tym obrazie.
Nie myślę żeby Odyseja dzieliła się na lepsze i gorsze momenty, uważam że to skończone arcydzieło, z tyloma niesamowitymi zabiegami reżyserskimi że nie dziwi mnie ogromny wpływ jaki wywarła na kino sci fi. A wywarła naprawdę ogromny wpływ.
Poza tym średni 1 akt? Ale jak? Ten akt był niezbędny i idealnie wpasowywał się w całość, wydaje mi się że reżyserom w dzisiejszych czasach brakuje odwagi by robić takie rzeczy jak Kubrick w Odyseji, no i oprócz tego pewnie również talentu.
Moim zdaniem to najlepszy film sci fi, bije na głowę nawet Solaris Tarkowskiego (pod każdym względem, nawet tym filozoficznym, bo pomimo tego że oba filmy to sztuka z najwyższej półki to jednak Kubrick intelektualnie przewyższa Tarkowskiego, a przynajmniej w tych konkretnych tytułach)
Mi się wydaje, że reżyserom nie brakuje odwagi a talentu i wyobraźni. Dziwi mnie porównywanie na forach czy Interstellar będzie lepszym filmem od Odysei, to będą całkiem inne filmy, Nolan nie jest filozofem kina i nie oczekuję drugiej Odysei. Moim zdaniem sztuką jest zrobić film zarówno merytorycznie dobry ale jednocześnie przystępny. To za co uwielbiam Odyseję to drugi akt,
Czy ja wiem czy pierwszy akt z Odysei świadczy o odwadze reżysera? Poza ostatnim aktem, film jest dość wierną adaptacją książki Clarka. To co było w filmie pojawia się i w książce (oczywiście nie bez wyjątku).
Z kolei jeśli chodzi o Solaris Tarkowskiego, to nie jestem fanem filmu, ale to pewnie kwestia zbyt dużego przywiązania do pierwowzoru Lema i oglądając film nie potrafię się odciąć od książki, co zrobił Tarkowski tworząc film, choć też nie całkowicie.
Jaką adaptacją książki Clarka? Jestem całkiem pewien że film wyszedł przed książką, i że Kubrick, wraz z Clarkiem, współpracowali razem przy tworzeniu scenariusza, tak jak i książki.
Zresztą, gdy pisałem odwadze Kubricka to chodziło mi o sam fakt że pierwsze pol h to same małpy, coś co nie przyszłoby do głowy reżyserom w obecnych czasach gdyż byłoby to zbyt ryzykowne. Oprócz tego, ile trzeba mieć pewności siebie by zrobić taki zabieg jak Kubrick w Odyseji- chodzi mi tu o przejście z pierwszego aktu do drugiego, ukazanie rozwoju cywilizacji oraz narzędzia w przeciągu jednego ujęcia. Od rzutu kością po unoszący się w przestrzeni statek. Kaman, widziałeś coś takiego ostatnio w filmach?
Tak, masz rację, nie zdawałem sobie sprawy, że książka i film powstawały równocześnie.
A co do Twojego ostatniego pytania podobne zabiegi widziałem ostatnio w "Drzewie Życia" Mallicka, choć w przeciwieństwie do Odysei, film nie porwał mnie ani trochę.
Zatem nie oczekuj nie wiadomo jakiego arcydzieła, a kto wie, może jednak będziesz miło zaskoczony. ;)
nie trzeba być jasnowidzem by móc wysnuwać przypuszczenia. Napisałem dlaczego myślę że ludzie się zawiodą, więc nie ma to nic wspólnego z jasnowidzeniem niemądry użytkowniku :)
Wysnuwasz wnioski z trailera, że to będzie jakaś "infantylna bajka" jakbyś nie wiedział, że po trailerze nie poznasz całego filmu. Jak dla mnie to piszesz jakbyś już go widział w głowie. :D Poza tym nie wiem, czemu tylko stare filmy takie jak "Odyseja"mają być dobre, a nowe nie. I wcale nie jestem niemądra. ;]
Dobra słuchaj nie niemądry użytkowniku, nie wysnuwam wniosków z trailera tylko z wywiadów z reżyserem. Już lepiej? A trailer to już swoją drogą, tylko potwierdza że będzie to sentymentalny film familijny.
jak się mylę to zabiore Cie do paryża i zwiedzimy ładne miejsca, co ty na to. A potem może kto wie zobaczymy jak wszystko się rozwinie
Żebyś się jeszcze nie zdziwił w tej pewności siebie. Poza tym z takim nastawieniem na film pewnie będziesz wpierał sobie, że masz rację, a możesz jej i tak nie mieć.. ;)
I sorry, ale jestem już zajęta. ;D
Jeśli film nie będzie taki jak pisałem, to się zdziwię, znaczyłoby to że nolan jest kłamczuszkiem. Ale mam nadzieje że nie będę sobie nic wpierać, lubie pozostawać w miarę obiektywny :)
No trudno, to pojade sam D: Albo wezmę jakąś prostytutke :D
http://www.ibtimes.com/christopher-nolan-says-interstellar-inspired-movies-his-c hildhood-talks-about-not-being-fan-3d-films
No dokładnie. Ludzie się tak zachwycają, ale nie ma czym. I nie będzie. Myślą, ze jak film robi Nolan, to zaraz wyjdzie kolejna Incepcja albo mroczny rycerz. Tamte przynajmniej miały porzadne trailery, a ten film na razie wygląda strasznie słabo jak na taką produkcję.
Nie ma to jak osądzać film po trailerach... to dopiero żenada. Każdy po zwiastunach Prometeusza oczekiwał arcydzieła, a wyszedł gniot. Nolan trzyma tą produkcję w tajemnicy, więc się nie dziw, że nie pokazał całego filmu w 2,5 min.
Trzeba być prawdziwym hejterem żeby negować film po trailerze. Film będzie wspaniały. Jak Ci się nie podoba sztuka przez duze S to wracaj do sztucznych orków i żartów krasnoludów o zawartości spodni. Jak widać ambitne kino nie jest dla Ciebie.
Koles, który przez 8 miesięcy trollował jako inne konto na forum Hobbita, obrażał ludzi, wyzywał od najgorszych, a nawet uzywał gróźb.
Nie rozsiewaj kłamstw na mój temat. Trollowałem bo co, bo film jest marną kopią WP? Wolne żarty. Obrażałem innych ludzi? Raczej tylko Ciebi. Wyzywałem od najgorszych? Napisałem, że zachowujesz się jak faszysta bo faszyści nie cierpieli, że ktoś może mieć inne zdanie. Używałem gróźb? Wielokrotnie Ci pisałem, albo zostaniesz na zawsze ciotą filmwebową i będziesz mocny w gębie tylko na necie albo rozwiążemy to po męsku. Na szczęście jak widać poniżej na tym forum mają Cię tu już za dobrego trolla, więc moja misja się powiodła.
Powiodła, zdecydowana większość ludzi wie jakim trollem jesteś i to mi wystarczy. A teraz to nie była zachęta do dyskusji, nie będziesz burdelu robił na kolejnym forum. Więc grzecznie zamilcz.
Masz na mysli tę większośc, która pomogła mi w zbanowaniu Ci konta? Oj, widze, ze żyjesz w nieświadomości. No ale niewazne.
Cały czas udowadniasz jakim kłótliwym trollem jesteś:) Powtarzam to nie jest zachęta do dyskusji więc zamilcz.
Mówisz o "męskości"... Tyle ze mężczyzna powinien być inteligentny i mieć rozum. Ja postawiłem na rozum ty na przemoc. Widac, kto wyszedł na tym lepiej :)
Ty postawiłeś na rozum? Wolne żarty. Ty nawet Viggo Mortensena krytykujesz, który dał nam najlepszego Aragorna jakiego można było sobie wyobrazić. Twoje nieustające kłótnie z każdym kto napisze coś negatywnego o hobbicie są dowodem że używasz wszystkiego ale nie rozumu.
Twoja "męskość" to pyskówki w necie.
Koniec dyskusji, nie rób tu burdelu, wystarczy że robisz burdel na forum hobbita.
Piszesz takie bzdury wtedy gdy brak Ci argumentacji, czyli prawie zawsze.
Powtarzam ostatni raz:
Której części zdania: "To nie była zachęta do dyskusji" nie rozumiesz?
Mam nadzieję, że w końcu zrozumiesz to zdanie trollu i nie odezwiesz się już.
Nie trać czasu na tego trolla. To zakompleksiony chłopaczek, który w dosłownym sensie zabije jeśli ktoś napisze coś negatywnego o Hobbicie. Nikomu nie przepuści. Ten chłopczyk jest jak to ujął już hr dooku "niestabilny emocjonalnie". Zresztą wyszło kiedyś na jaw że własnych rodziców by okrzyczał jeśli by Oni powiedzieli coś złego na Hobbita. Także nie ma sensu się nim zajmiować, to najczystszej wody troll :D
On tak specjalnie hejtuje bo oczywiście jego Hobbit musi być najlepszy. Wchodzi więc na fora filmów z aspiracjami do Oscarów lub większego uznania i robi to co teraz.
opinia z nieoficjalnego fanpagea Nolana
There are some movies that make us laugh and some other that make us cry. But then, there are few movies that make us shed a drop of tear and blow us away - like, The Dark Knight's climax.
I hope Interstellar Movie will be of the third kind.
-Admin.
wszystko :)